Hej
Aha

promocja? do 12 włącznie?

I to masło też promocja obejmuje? Super, dzięki, że mówisz

mam nadzieję, że 12 też jeszcze będzie, bo dopiero wtedy jadę do Krakowa...
O rany, ja chyba muszę zacząć uważać na to, co piszę


Za nic na świecie nie chciałam i nie chciałabym być postrzegana jako pusta lala zamartwiająca się tylko swoim wyglądem

W ciągu całego dnia potrafię się nawet nie zainteresować, czy mi się makijaż nie rozmazał gdzieś, a co dopiero takie coś
Rozumiem

koszule też lubię, obcisłych nie noszę, bo takie nie istnieją

noszę normalne, ale też staram się, żeby zgrabnie wyglądały. W domu chodzę w bluzach itd, mogłabym w nich wyjść, jasne, ale czułabym się z pewnością mniej atrakcyjnie

więc chyba nie warto.
Zastanowiłam się, co tak naprawdę znaczą moje obsesje i bzik i chyba przegięłam z nazwami. To jest raczej dbałość o szczegóły. Obsesję to bym chyba miała myśląc o czymś w kółko, na zasadzie : jak nie będę mieć czegoś idealnego, nie wyjdę z domu

. A tak nie jest. Jestem w stosunku do siebie dość krytyczna, do tego, chociaż może to wygląda z boku inaczej, wydaje mi się, że całkiem zdrowo. Staram się wyglądać dobrze, czasem bardzo dobrze, ale zawsze jakieś minimum musi być zachowane. Np. nie rozumiem kobiet/dziewczyn w cieniutkich legginsach/spodniach i majtkach właśnie wcinających się w pośladki

może to jest głupie i nikt tego nie zauważa, ale to wygląda po prostu źle - więc sama dbam, by tak nie robić. Razi mnie np. poodpryskiwany
czerwony lakier do paznokci na stopach/dłoniach. Niby nic takiego, ale według mnie wygląda nieelegancko. Albo niepotrzebne optyczne zmniejszanie i tak małego biustu, pewnie niechcący - po co?

I tak dalej...
Nie wiem, czy ktoś też na to zwraca uwagę - Wy zwracacie?
O, dzięki

to ja kupię

a jak się smarowałaś? Np. wystarczy że troszkę dam na nadgarstki, czy muszę więcej?