2013-07-09, 16:26
|
#4
|
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Magiczna kraina Narnia, gdzieś na Latarnianym Pustkowiu...:)
Wiadomości: 6 518
|
Dot.: The White Queen
[1=3bab1895ed7a4a0113eb29e 79654b8b86ef03e4e_657f8b8 281285;41707699]Ja widziałam tylko 1 odcinek. Da się obejrzeć, ale dosyć średni. Ta wielka miłość, szybki ślub, próba gwałtu, grożenie nożem... były trochę dziwne, dla mnie nie zrozumiałe.[/QUOTE]
Cóż w tamtych czasach chyba nikt nie 'chodził ze sobą' pięć lat, w tym dwa lata jako narzeczeństwo, wszystko odbywało się szybciej, mogę to zrozumieć. Z tym grożeniem nożem chodziło o to, że Elizabeth nie chciała być jedną z licznych kochanek króla, a wiedziała, że król bardzo chciałby ją mieć - ona liczyła na więcej. No i dopięła swego, została jego żoną A potem już się przed nim nie broniła, więc z tym gwałtem to tak nie do końca było, raczej chodziło jej o to, że król nie może jej posiąść chyba że ją poślubi. Poza tym to serial, a nie codziennie życie. Ja tam wszystko zrozumiałam.
Bardzo przyjemnie mi się ten pierwszy odcinek oglądało. Edward też jest niczego sobie, ma taki chłopięcy urok, no i fajne ciało. 
W kolejnych odcinkach się dzieje, nie nudzę się podczas oglądania
__________________
 47/2017 48/2016 80/2015 95/2014
Edytowane przez syklamen
Czas edycji: 2013-07-09 o 18:31
|
|
|