Dot.: Wyrzeczenia w imię hobby
szczerze mówiąc, nie postrzegam tego w kategorii poświęceń czy niebezpieczeństw, bo uważam, że zginąć w górach tak doświadczona osoba może raczej przez nieszczęśliwy wypadek, zły manewr, pech, wadliwy sprzęt, brak skupienia; itd., czyli raczej - jak to w życiu.
Chyba nikt nie wchodzi na 8tysięcznik z myślą, że z niego nie zejdzie? I oczywiście uważam, że wysokie góry, niekoniecznie tak wysokie - po prostu niebezpieczne szlaki - nie są dla amatorów.
Edytowane przez Hultaj
Czas edycji: 2013-07-11 o 02:10
|