Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - czy jemu juz nie zależy?
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2007-04-19, 22:08   #3
Fresa
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 26 228
Dot.: czy jemu juz nie zależy?

Cytat:
Napisane przez Astra24. Pokaż wiadomość
Witam. Mam pewien problem z facetem i chcialam się poradzić kogoś obiektywnego. W skrócie opiszę o co chodzi. Jestem z chlopakiem od ponad pol roku, Na początku bylo wszystko ok. Nie mieszkamy w jednym mieście, wiec te 30 km,które nas dzieli czasami przeszkadzalo, ale dawaliśmy radę. Widywaliśmy się w weekendy, tzn w jeden dzień np w niedziele. Trochę bylo to dla mnie dziwne, no ale rozumialam, że ma prace w tygodniu a w sobote chcial pisac prace inżynierską, bo się niedlugo broni.No ale wytrzymalam tyle miesięcy wierząc, że będzie lepiej a lepiej nie jest. Pracę napisal, a nadal nie ma czasu dla mnie...Nie mówiąc o tym, że ja do niego pojechać nie mogę, bo nawet godziny nie potrafi znaleźć. Rodzicom mnie nie przedstawil do tej pory, siostry nie znam. Jak rozmawia ze mną przez tel a np. ojciec wejdzie do pokoju to mówi, że rozmawia ze znajomym. Nie powie,że rozmawia ze mną. Dostępu do jego tel nie mam, a dziwne jest to, że zawsze jak jest u mnie to wylącza go. Już sama nie wiem co mam o tym myśleć. Niby rozmawialam z nim, powiedzial, że myśli o mnie poważnie, no ale to poważne zachowanie nie jest! Denerwuje mnie to coraz bardziej, bo mam dość takich dziwnych niedomówień. Jeśli już jesteśmy razem to niby jest ok, no ale w końcu my się widzimy ze4-5 godzin na tydzien, wiec ciężko byloby gdybyśmy się jeszcze wtedy klocili. Na święta też obiecal, że przyjedzie, moi rodzice go zaprosili...tymczasem on w sobote wielkanocną powiedzial, że jest 400km od domu, bo do dziadka pojechal. Zaznaczę, że facet ma 25 lat :/ Już nie mam z tym sily, od jakichś 2 tyg nie ma dnia, żebym nie plakala, bo tak strasznie jest mi przykro, ze znów mi się nie udaje. Wcześniej bylam w ponad 4 letnim związku i myslalam, że tym razem będzie już dobrze> Czuje, że wcześniej czy później się rozstaniemy...Nie wiem czy on kogoś ma czy nie, te myśli mnie zabiją...
Strasznie dziwnie się zachowuje.

Zadzwoń do niego do domu,jak go nie będzie .
Przedstaw się,że jesteś jego dziewczyną i czy możesz go prosić do telefonu.
Zobaczysz,jak ktoś z rodziny zareaguje.
Może bał się im powiedzić,że ma dziewczynę ?
A może ma inną?

Taki telefon,mógłby rozjaśnić Ci sytuację.
__________________



Fresa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując