[Maziunia88]

Napisane przez Ala_73

To obowiązkiem sprzedawcy jest witać klientów

No właśnie Ale to nie jest nic wyjątkowego, to są podstawowe zasady handlu



Hmm, zazwyczaj to jest problem ze sprzedawcami w YR, bo udają, że nie znają zasad promocji Kiedyś się wkurzyła i poprosiłam tel. do centrali. Zadzwoniłam, oczywiście racja była po mojej stronie. Wściekła sprzedawczyni rzuciła mi wręcz na ladę zakupy. Od tamtej pory byłam zawsze niemile widziana w tym sklepie, dawało się to wyczuć. Sklep zmienił lokalizację, personel, ale wciskanie głupot nadal praktykowane, przykłady: najnowsza ulotka do sklepu, 2 w cenie 1. WG pań z YR nie dotyczy limitowanki. Bzdura, nie dotyczy jedynie zielonego punktu. Odpuściłam, nie chciałam znów się denerwować. W tamtym roku: za wykorzystanie czeków woda PN gratis. Wg pań z YR oprócz limitowanek. Bzdura. Uzyskałam swoje. Ale po co mi te nerwy, powiedzcie? Szkoda, że zgubiłam ten nr do centrali, nie musiałabym się użerać tylko tel. i z głowy

Nigdy w sklepie nie wydawali limitowanek w prezencie, ale jeśli klient się uprze to zawsze kierownik regionalny, czy centrala się zgadza. Ale dziewczyny w sklepie nie mogły same bez konsultacji wydawać tego na prezenty. W tym roku się to zmieniło można limitki brać jako prezent na KSK. Więc to nie tak że dziewczyny nie douczone czy nie doinformowane tylko takie zasady a że firma zawsze idzie na rękę klientce to czasami robią wyjątki i zgadzają się wydać coś czego normalnie byś na prezent nie dostała.