Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Tyle cykli mineło..a my dalej sie staramy - problemowe baby cz VI
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2013-07-15, 20:42   #4180
...Skierka...
Zakorzenienie
 
Avatar ...Skierka...
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 4 479
Dot.: Tyle cykli mineło..a my dalej sie staramy - problemowe baby cz VI

Cytat:
Napisane przez Kejthx Pokaż wiadomość
U mnie średnio na jeża, jak to się mówi - troche mam kłopotów rodzinnych ale może jakoś sobie poradzę Najgorsza psycha, ja zawsze wszystkim się przejmuję Proszę o kopa w dooopę, abym zaczeła myśleć o sobie troszkę a nie wciąż analizować, myśleć, zamartwiać się za wszystkich
Otwieram wino..... zatopię troche te smuty!
oby szybko się wszystko ułożyło
Cytat:
Napisane przez pszczoua Pokaż wiadomość

Wczoraj zaczęłam 31 tydzień ciąży. Dziś zrobiłam niezbędne pomiary - 7 kg na plusie i 90 cm w pępku
a 7 kg to chyba malutko?

magbes dobrze że na wizycie ok

Cytat:
Napisane przez cebulova Pokaż wiadomość
Dziękuje za kciuki. Wszystko w porządku. Dzidziol piękny, są rączki, nóżki trzymal wysoko w górze :p widzialam nosek. Cudo P. Doktor nie zmierzyla go, ale pod koniec miesiaca mam usg w szpitalu, takie dokladniejsze to wtedy wszystko pomierza.

Cytat:
Napisane przez cebulova Pokaż wiadomość
Lekarka nazwala to usg I trymestru...

A ja jestem załamana od wczoraj, bo mój mąż na biwaku zgubił obrączkę w jeziorze. Byliśmy dziś u złotnika, zrobienie nowej prawie tysiąc zł. Już pal licho pieniadze, ale bardziej mi tu o symbolikę chodzi. W końcu właśnie tę zakladalam mu podczas uroczystosci, to ta miala ogromne znaczenie. Jest mi smutno i to bardzo. W nocy spać przez to nie mogłam.
przykro mi z powodu tej obrączki...
ja zgubiłam pierścionek zaręczynowy nad morzem zaraz poślubie i było mi też bardzo przykro.... mąż zaraz po powrocie kupił mi drugi taki sam, nawet chyba nikt nie wiedział że to nie ten sam, a ja wyłam jak bóbr...no ale z drugiej strony przykro jest ale nic się nie poradzi...
Cytat:
Napisane przez Sophia_1 Pokaż wiadomość

A ja dzis jestem jakas padnieta. Zaczynam juz odczuwac zmeczenie materialu, a przed nami jeszcze 2 m-ce. No i czas na zwolnienie, bo do tej pory zalowalam ich zostawic, ze sobie nie poradza, ze duzo spraw, ze zawsze w czyms pomoge, ale mam juz serdecznie dosc. 31 lipca mam wizyte i poprosze o zwolnienie. Tylko ciekawe czy lekarz da...? Moze odmowic?
chyba nie bardzo? nie spotkałam się przynajmniej z czyms takim
a ja mam takie samo podejście do pracy jak Ty. Czasem sobie myśle że jaka jagłupia jestem,ciekawe czy ktoś by sie mną tak przejmował... czasem też już czuje sie tym zmęczona, ale jeszcze nie myślę o zwolnieniu. Może na2 ostatnie miesiące....

nadrobiłam

a u mnie po staremu. Mąż poszedł na siłownie a ja zamiast przygotowywać się do wystąpienia jakie mnie z pracy czeka to się lenię
a Maluszek się kręci i wierci - uwielbiam to zawsze staram sie wtedy usiąść albo poprostu skupić na tym, żeby wyczuć każdy ruch,.,,, niestety w pracy nie zawsze moge sobie na to pozwolić, i później mi szkodda że on tak się kręcił a ja nie mogłam całkowicie się na tym zatrzymać. ale jest dobrze, niech się kręci i sobie rośnie
ja w 24 tc a wciąż nie mamy imienia dla naszego Synka.... to będzie dopiero problem


iza a ja pierwsze pukanie poczułam w 19 tc a pierwszy wyraźniejszy ruch w 20 tc. Teraz w 24 tc bryka i fika bez opamiętania
__________________

kiedy byłam jak kropelka czułam serca twego bicie
i wiedzialam jak jest wielka miłość która daje życie...

20.11. ...nasze Szczęście...
...Skierka... jest offline Zgłoś do moderatora