[ParisParisienne]

zrobilo sie naprawde goraco...

moze troszke mniej nerw i zgryzliwosci? Jak tak teraz czytalam Wasa dyskusje "paznokciowo-amerykanska" to mialam wrazenie, ze ( BEZ OBRAZY) cierpicie na PMS .... pretensja jedna za druga...

Napisane przez justynkie

A co ma piernik do wiatraka? Piszę ze tzw. kolor przewodni będzie tylko w postaci kwiatów, krawata i może butów. Nie wariuję z doborem sali pod kolor, serwetkami, sztućcami itp.

ja rozumiem co chcesz powiedziec. ja mam w sumie podobnie... Z jednej strony to piekne miec mozliwosc wybrania sobie najdrobniejszych detali, a nawet "zaprojektowac" caly scenariusz uroczystosci, ale tez niech kazdy robi wszystko w miare mozliwosci... Ja bede miec kolor przewodni, te wszystkie dodatki, winietki etc. ale tez orkiestre ( no bardziej profesjonalny zespol), oczepiny ( bo lubie ta tradycje ) i tort smietankowy ( albo czekoladowy)...

Cala reszta bedzie mniej wazna , bo liczy sie NASZ DZIEN i to, ze bedziemy go przezywac z najblizszymi.

Napisane przez moniczka_90

może już skończycie temat paznokci ? trochę to mało istotny szczegół w dniu ślubu... a temat się rozwinął już prawie w kłótnie

to akurat byla sluszna uwaga, zwlaszcza ze w kontekscie "przestancie sie klocic"

Napisane przez Opiumalfa

Ale to Justynkie stwierdziła ze dla niej tylko i wyłącznie wesele moze być fajne przy biesiadzie itp a "amerykańskie" to jest bee. Wiec nie odwracajmy kota ogonem teraz.

Ja jestem tolerancyjna. A to ze mi sie cos nie pdoba to nie znaczy ze tego nie akceptuje ze ktoś sobie tak robi. EOT


Sent from my iPhone using Tapatalk

ale kazdy moze miec swoje zdanie! Nawet jak dla nej "amerykanskie" sa blee to jej sprawa! Mi np nie podobaja sie wesela w remizach i satynowe kiecki z bufkami i mam nadzieje, ze nie pokrzyczycie na to za mnie Ja bym sie w ogole nie przejmowala takimi tekstami....

Niech kazda PMka realizuje swoje marzenia zgodnie ze swoim budzetem.

* ktos napisal ze Opiumalfa jest z Belgii i podal przyklad pielegniarki i gornika - tak nawiasem mowiac, to w Belgii takie malzenstwa gorniczo-pielegniarskie sa calkiem zamozne i moga sobie na wiele pozwolic ale wiem, wiem ze uwaga dotycznyla realiow polskich, wiec nie krzyczec! po prostu nie moglam sie powstrzymac, zeby tego nie napisac

Napisane przez alloffkowa

rozumiem że komuś temat nie leży, ale teksty typu: zmieńcie temat bo mi się nie podoba

to chyba nie bylo w tym kontekscie... Chodzilo raczej o zalagodzenie sytuacji..