[cowie]

Napisane przez FlightlessBird

Ksiadz ma prawo odmówić chrztu, jesli wie, że nie będziecie wychowywać dziecka w wierze katolickiej (tj. nie będziecie chodzić z nim do kościoła, uczyć go modlitwy itp.).
Jeśli nie maci zamiaru tak wychowywać potomka, to moim zdaniem Chrzest jest bezcelowy

Ja bym w zasadzie chętnie nie chrzciła dziecka. I uczyła go różnych wiar. Niech samo zadecyduje czy i w co chce wierzyć.

No, ale TŻ jest wierzący i chciałby dziecko ochrzcić. I z pewnej strony na to przystaję, bo w końcu wiara katolicka jest dominująca w Polsce.
Także by chodziło z innymi dziećmi na religię itd.

Bo tak naprawdę to, że ja nie wierzę i to, że ja mam przekonanie, że człowiek dopiero jak dorośnie powinien wybierać wiarę, nie do końca uprawnia mnie do odbierania czegoś dziecku.
No i w rodzinie jest jedna wierząca osoba, która jakoś by tą wiarę przekazywała.


Nie wiem, teraz to jest trochę gdybanie. Nigdy aż tak dogłębnie nie roztrząsaliśmy tematu.

Wyjdzie w praniu.