Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Pierwszy uśmiech, duża kupa - nasze dzieci wyszły z brzucha. Mamy V-VI 2013 cz.1
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2013-07-16, 15:36   #2606
lonely_lady
Zakorzenienie
 
Avatar lonely_lady
 
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 4 242
Dot.: Pierwszy uśmiech, duża kupa - nasze dzieci wyszły z brzucha. Mamy V-VI 2013 cz.

Cytat:
Napisane przez komiksowa Pokaż wiadomość
najpierw szybka relacja z wizyty u gina - bo warto się trochę pośmiać -4 razy dostałam ochrzan:
- że nie karmię już piersią - jak śmiałam w ogóle podjąć taką decyzję,
- że dostałam zapalenia piersi (wg niej to tylko moje fanaberie, to nic, że dwa dni nie miałam siły podnieść się z łóżka, miałam masakryczne bóle mięśni i gorączkę)
- że mam jakieś brzydkie upławy - jak mi pół szpitala w trakcie porodu wkładało łapy między nogi to trudno wyjść z tego cało, poza tym mówiłam o tym położnej na wizycie, a ona powiedziała mi, że to normalne, bo to pozostałości po połogu,
- iże na ten ból piersi biorę ibuprom (gdyby nie tabletki, to naprawdę chyba bym umarła).
Wyszłam statmąd mega wk.urwiona, mega zmęczona i w ogóle.

Aaaaa...i żeby było ciekawiej, wystawiła mi zaświadczenie do becikowego od 26 tygodnia (od tego momentu do niej chodziłam), to nic, że mam ksero karty ciąży, gdzie 1wsza wizyta już w 6tym tygodniu i wszystkie badania mam na papierze. Tak więc czeka mnie wyjazd całodzienny do Poznania, a i tak pewnie w MOPS-ie będą się czepiać, że mam 2 papierki, a nie jeden.

Także, jak widać, u mnie jak nie urok to sr.aczka (tylko, że sr.aczki nie ma, jak najbardziej potrzebna )

I z tego co pamiętam:
Dady też przeciekają, mój panicz jakoś przesikuje je czasem bokiem - no chyba, że to moja wina i źle zapinam.

Magiusa - zaczęłam dopajać przegotowaną wodą i jest więcej kup. Mały nawet chętnie pije, chociaż z początku było ciężko.

A teraz zabieram się za nadrabianie, trochę żeście naskrobały od wczoraj
co za gin.. masakra
Cytat:
Napisane przez XxXJuSstiii Pokaż wiadomość
oby tak dalej!

===
byliśmy u mojej babci ze spóźnionymi życzeniami urodzinowymi i wkurzyłam się strasznie po pierwsze "dlaczego on tak na płasko leży, dajcie mu poduszkę!" i do małego "co to za zła macocha, sama śpi na poduszce a Tobie nie da"
a później Mały dostał czkawki to stwierdziła, że mam mu umoczyć smoczek w mojej herbacie i mu podać mówię, że nie bo to czarna herbata, z cukrem.. a nawet jeśli to to mu nie pomoże "Ty się nie słuchaj tej mody! Jak dziecko chce pić to trzeba mu herbatki dać! Co on ma pić?!" jak jej powiedziałam, że dostaje pierś to stwierdziła, że to nie to samo później zaczęła szukać smoczka i jakby go znalazła to pewnie by mu herbaty zrobiła
i ciągle do niego mówiła jaką to ma straszną mamę ale tak cicho, żebym NIBY nie usłyszała ale chyba liczyła, że się zlituje nas dzieckiem

hahaha.. kolejna babcia z dobrymi radami
współczuję, wiem co przeżywasz
ja jestem wyrodną matką bo dziecka nie chcę nosić..
ale po co ja mam je non stop nosić ??? chyba po to żeby kręgosłup mi całkiem siadł
no i o dopajaniu też wojnę prowadziłam... nie przegadasz...

Cytat:
Napisane przez NoBoTak Pokaż wiadomość
A ja przyszłam sie pochwalić ponieważ wygląda na to ze wygrałam walkę z laktacja;-) w tamtym tygodniu zamknelam sie z Małym na 2 dni w łóżku. Mąż pojechał w delegacje, ja sobie wcześniej nagotowalam obiadow. Nie robiliśmy nic tylko lezelismy, oglądaliśmy tv, czytalismy książki i caly czas sie karmilismy do tego po każdym karmieniu w ruch szedł laktator i 7 5 3. I od tego czasu (odpukac) karmimy sie tylko cycem piersi trochę bolały ale że byliśmy sami to chodziłam bez stanika i szybko ból minął nie chce zapeszac ale bardzo sie ciesze i mam nadzieje ze tak już zostanie:-D Mąż wrócił z delegacji a tu sterta naczyń do mycia, ubrań do prania ale warto bylo
super zuch dziewczynka
__________________
Nasze Szczęście





lonely_lady jest offline Zgłoś do moderatora