2013-07-16, 14:44
|
#2608
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 6 103
|
Dot.: Pierwszy uśmiech, duża kupa - nasze dzieci wyszły z brzucha. Mamy V-VI 2013 cz.
Cytat:
Napisane przez XxXJuSstiii
|
ja pitole nie dziwię się ani Tobie, ani lonely bo takie ,,złote rady" to tak wkurzają, że masakra
Cytat:
Napisane przez antoinettee
Hej dziewczyny. Podczytuje regularnie ale nie mam sił pisać. Julcia kończy dziś 3 tygodnie. Jest śliczna i ma charakterek  Męczą ją bóle brzuszka a wczoraj miała chyba atak kolki płakała strasznie od 21 do 23 z kawałkiem. Po 22 jechałam po krople do apteki. Są od 28 dnia życia ale nie wiedziałam już co robić i chyba pomogły. Kupiłam ten Bobotic. Brzuszek ma niby miękki i co róż puszcza pierdki, ale tak strasznie się wczoraj napinała, prężyła.
Nie radzę sobie, mam jakiegoś baby blusa. W dzień jest w miarę OK ale jak dochodzi wieczór łapie mnie taki strach, niepokój, tęsknota za mężem. Pracuje w Wawie i jest tylko na weekendy. Dobrze, że mam wsparcie w mamie. Mieszkamy razem i dużo mi pomaga, ale facet jak to facet i przytuli i jest bardziej opanowany w takich sytuacjach. Jak tylko pomyśle o wszystkich to zaraz powstrzymuje łzy. Nie wiem co mam robić, mała od wczoraj o 4 rano nie robiła kupy. Możliwe, że to przez to, że najadłam się jagód. Tak strasznie nie chce żeby ją bolało. Dziś na 18 ma przyjść lekarz ją obejrzeć. Nie goił się pępuszek, co róż leciała krew, dostała taki lek z antybiotykiem i lekarz dziś ma nas odwiedzić. Myślę, że tak krew to przez to jej prężenia. Jak Was czytam to tak Wam zazdroszczę tego wyluzowanego podejścia  Ja staram się być twarda ale w środku zaczynam się sypać 
|
doskonale Cię rozumiem... U nas takie jazdy z brzuszkiem... a nie jem naprawdę nic takiego...
__________________
MYŚLI I SŁOWA BY ZNOWU BUDOWAĆ NOWY DZIEŃ, NOWY, NOWY DZIEŃ...
|
|
|