Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Bo motor masz w pralce, MOTOCYKL między nogami 2 :D
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2013-07-17, 13:39   #1489
la'Mbria
Zakorzenienie
 
Avatar la'Mbria
 
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Shmalzberg
Wiadomości: 7 002
Dot.: Bo motor masz w pralce, MOTOCYKL między nogami 2 :D

Cytat:
Napisane przez justyna_dt Pokaż wiadomość
la'Mbria, najgorzej to chyba jest zanim się ten motocykl kupi. Jak zaczęłam jeździć, to zeszło ciśnienie i w domu praktycznie spokój
ja dopiero kurs zaczęłam, ale tak jak pisałam wyżej- moto to marzenie, kasa byla w zeszłym roku na kurs, ciuchy i moto (używany, ale jednak była), potem 12 tysi poszło w remont...więc zostało na kurs i ubrania dlatego u mnie zakup moto, to śpiew przyszłości, pewnie dopiero w przyszłym sezonie się uda, no chyba, że TŻ znów mnie zaskoczy i kupimy "na spółkę"
W rodzinie to tylko ja mam takie "odchyły", do tej pory mój TŻ też był raczej anty-moto, a obecnie zbiera ostro kasę na kurs, jak się dowiedział, ze się zapisałam, to raptem zaczął brać nadgodziny i dodatkowe projekty, zeby motocykl kupic przed zimą grunt to pocisnąć facetowi po ambicji
[1=9bcd8d6a9691606220db279 acbf81f81b2ccc931_62ddcef 27e2e2;41832873]Powiedzcie, że z nas już nic nie zostanie, więc jakie narządy.

A ilu letnie dziecko macie? Ja mając dziecko na motocykl bym się nie zdecydowała, chyba, że byłoby już odchowane (ok 15 lat), wtedy dziecko i tak nienawidzi rodziców[/QUOTE]
dokładnie to samo mówię- zupka się wyleje, a nie żadne narządy...wiem- wredna jestem, a oni się taaaak strasznie martwią

dziecię me ma 2 lata, ale ma duszę motocyklisty
Jak jedzie moto, to młody drze się na pół osiedla "moto, mamo! moto! ja chce moto, mama chce moto!" wystarczy, ze motocykl słychać, a on już się podnieca prawie jak mamusia
Na otwarciu sezonu robił tak "och mamo tu duzio duzio moto, ahhhh"
Lata minął zanim go ktokolwiek na zadupek weźmie, ale to nie znaczy, że mam go nie zarażać miłością do motocykli.

Cytat:
Napisane przez kurierska Pokaż wiadomość
Mnie za młodu też rodzice powstrzymali przed kursem, ale teraz nie mieli wpływu na decyzję. Komentarze oczywiście były: "Dziewczyno przecież Ty masz 4 dzieci, pracę i dom prawie wykończony - po co ci samobójstwo? "

Ale jak trzeba na jazdę się wyrwać to mama pilnuje dzieci, więc pewnie już się pogodziła ...
Mnie też powstrzymywali, pamietam jak na 18-stki znajomi dostawali kasę na kurs na kat.B - mi rodzice nie chcieli pożyczyć nawet tej kasy (nie żeby brakowało w domu pieniedzy, po prostu nie chcieli żebym miała prawko), a potem sama zaniedbałam, no i jest tak jak jest, czyli robię prawko w wieku 30 lat

Cytat:
Napisane przez paula54 Pokaż wiadomość
U mnie to samo - jak zaczęłam przebąkiwać, że też chcę jeździć (chociaż nei wiem, czy dotarło do nich, że sama a nie na zadupku), to tatuś stwierdził, że mi do auta dorzuci, ale na motocykl nie pożyczy, ani nie zaaprobuje. Teściowie to samo. Niby wszyscy wiedzą, że mój mąż dobrze jeździ, ale mimo wszystko "bo my się o was boimy".
A ostatnio - jak dostałam kasę na urodziny to z przykazaniem, że mam sobie coś fajnego kupić a nie "wyjeździć" . A jak pod choinkę sobie zażyczylismy gmole to się w czoło popukali.

Jeśli chodzi o dzieci - wiem jedno, na pewno u nas będzie to spory problem z utrzymaniem moto i pewnie suzi będzie musiała pójść pod młotek na poczet czterech kółek. Zresztą ja i tak w ciąży bym nie wsiadła na moto, a Stary będzie musiał jakoś to przeżyć. Taka była między nami od początku umowa
Ja jechałam motocyklem będąc w ciąży, na zadupku oczywiście, no i ciąża niska była- chyba 3 miesiąc...fajnie nie było, bałam się. W sumie to chyba był jedyny raz, kiedy bałam się jechać moto...bałam i cieszyłam- wiecie o co chodzi?
__________________
jedyne miejsce gdzie sukces jest wcześniej niż wysiłek, to słownik

jak chłopu zależy, to żeby skały srały, a mury pękały, to znajdzie czas i sposób, żeby się z Tobą skontaktować...
la'Mbria jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując