[paulinaizabela]

Napisane przez Sylwiaaa88

Witam
Jejku jak mi długo zeszło nadrabianie połowy dnia Jestem w sumie zadowolona bo jak wracałam z mamą z zakupów to spotkałyśmy na klatce sąsiadkę która nas zagadała że się wyprowadza (ona mieszka na 1p my na 3p) i chciała sprzedać mieszkanie ale kupców brak więc chyba wynajmnie bo żeby chociaż jej się za czynsz zwróciło, ja mówie że z narzeczonym szukamy czegoś, powiedziała że może się dogadamy.Ucieszyłam się bo może będzie chciała tanio wynająć, póżniej zeszłam do niej zapytać o szczegóły powiedziała że musi dogadać wszystko z synem (ona to taka starsza pani) no i trochę mi mina zrzedła bo może ten syn krzyknie cenę aż mi oczy wyjdą, no zobaczymy ma mi dać znać jak pogada z synem.
Ale dziś u nas gorąco, wogóle jak byłam na bazarku to bym zemdlała tak jakoś słabo się poczułam

O fajnie, to oby się udało wynająć mieszkanie za rozsądną cenę


Zboczone