2013-07-18, 16:20
|
#1
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 55
|
Przeprowadzka kota - tak czy nie?
Drogie Wizażanki,
mam poważny dylemat. W związku ze zmianą uczelni muszę się przeprowadzić z domu rodzinnego do oddalonego o godzinę jazdy pociągiem miasta (samochodem podobnie godzina). Problem polega na tym, że jestem właścicielką 5-letniego kota. Ja jestem jego opiekunem, kot każdą chwilkę spędza ze mną. Myślę, że rozłąka byłaby dla niego bolesna tak samo, jak dla mnie. Mam ogromny problem : chciałabym zabrać kotka ze sobą, jednak nie wiem, czy zabranie go z rodzinnego domku nie będzie dla niego traumą. Tu może wychodzić na dwór, gdy pogoda dopisuje (mieszkam na wsi). W nowym mieszkaniu nie będzie mowy o wychodzeniu, 2 pokoje, przedpokój i finito. Z drugiej strony każdy mój wyjazd wiąże się z wielką frustracją ze strony mojego kota - drapie drzwi, nie śpi, miauczy po nocy. Nie mogę powiedzieć, że nie może beze mnie żyć, ale będąc tylko z moimi rodzicami jest niespokojny i "marudny". Mój kot jest z natury "towarzyskim indywidualistą", na kolanka nie wejdzie, ale na krzesełku obok zawsze chętnie posiedzi . Ja sama w zasadzie nie wyobrażam sobie mieszkania bez niego... Jednak nie chcę robić mu krzywdy... Przeprowadzka ze mną wiązałaby się również z podróżami pociągiem/autobusem od czasu do czasu. Dziewczyny, doradźcie mi!! Czy któraś z Was przeżyła podobną sytuację?
|
|
|