2013-07-19, 20:52
|
#2418
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 2 123
|
Dot.: Dzieci obok, w brzuchu, w planach, nie ustajemy też w staraniach! - część 20.
Hej
Wpadam na chwilę po bardzo ciężkim i stresującym dniu. Rano byliśmy z małą na badaniu krwi, bo coś ta żółtaczka słabo schodzi. I wyszedł wynik 15,30 czyli prawie tyle i w najgorszym momencie w szpitalu. Od razu dostaliśmy skierowanie do szpitala
Tam ponowili wyniki i wyszły 11,97. Nie mam pojęcia skąd ta rozbieżnosć :con fused: Ale lekarz zadecydował nie przyjmować małej na oddział tylko mam przejść na mm na 2 dni i przepajać małą wodą z glukozą a w niedziele spowrotem do szpitala, żeby ponowić badania. Jak wyniki się pogorszą to niestety ale będzie musiała zostać. Pół dnia przepłakałam z tego powodu, bo tam w szpitalu jest tak, że jak dziecko nie skończy 28dni to rodzic nie może zostać z dzieckiem w szpitalu A ja jej nie chciałam samej zostawić..
A jeszcze z takich dziwnych rzeczy to tak mi cały czas wydawało się ciężko z tym kp. Że to jednak dużo minusów i ciężkie i w ogóle. A teraz jak miałam jej butle podać to się popłakałam. I małej też to chyba brakowało bo zjadła sporo z butelki a potem już nie chciała butli tylko się domagała piersi
Dziewczyny jak teraz z odciąganiem? Powinnam odciągać w systemie 7-5-3 czy jednak tylko do poczucia ulgi? Tak żeby tej laktacji nie zahamować teraz. I myślicie, że mała jeszcze będzie potem chciała wrócić do kp?
---------- Dopisano o 21:52 ---------- Poprzedni post napisano o 21:48 ----------
Aaby najważniejsze, że z małą wszystko ok. A wydaje mi się, że lekarce chodziło o to, że w 100% nie może wszystkiego wykluczyć jak mała jest w brzuszku. Mi też lekarka powiedziała, że wyklucza największe wady ale dla pewności po urodzeniu możemy to jeszcze u kardiologa sprawdzić.
Mala kuruj się Kochana
Stokrotko no już niedługo!
|
|
|