[Kamlisa]

Musiałabys poszukać innego łososia, Anyzku
Ja ogarniam chatę, tez mi z tego powodu smutno W dodatku mam mnóstwo rzeczy, które POWINNAM zrobić ( nie samo sprzątanie) i sama nie wiem, za co się zabrać. Tak, należy jedną po drugiej, ale to takie trudne - miotam się, cos zaczynam, przerywam, biorę się za cos innego...Wszystko wydaje się jednakowo ważne...
Znajomi właśnie zapowiedzieli, że MOŻE wpadną. Nie lubię tego sformułowania Ogarnięcie powierzchowne pokoju to chwila, jedzenie zawsze mam w zapasie, ale powstaje kwestia - ćwiczyć - nie ćwiczyć, robić sobie piling i maseczkę czy nie...? Takie siedzenie i czekanie, az potwierdza lub odmówią