Nie no ćwiczyłam też na inne partie ciała, biegałam, różne filmiki ćwiczyłam... eh, ja już nie wiem co robić

chyba potrzebuję odpoczynku

no właśnie nie wiem czy w jedzeniu

dużo właśnie nie jem

na śniadanie jem albo dwie kromki razowca z szynką, twarogiem/jajka na miękko z razowcem/ jajecznica z razowcem/ domowe muesli z jogurtem naturalnym. Drugie śniadanie to zazwyczaj owoce, choć często od razu jem obiad, bo późno wstaję

no na obiad jem w zasadzie wszystko, ale unikam jednak smażonego i tłustego... zwracam uwagę na białko, warzywa, mniej węgli. Podwieczorek bywa lub nie (zależy czy było drugie śniadanie czy nie, no i czy jestem głodna)- tu zazwyczaj jakieś orzechy skubnę, pestki dyni, czasem owoce, lody... kolacja przyznam się, że nie jest czystko białkowa, bo wieśniak już mi uszami wychodzi, więc bywa różnie. Ale nie są to duże ilości

staram się jeść dużo warzyw. Nie wiem, może rzeczywiście za dużo węgli... no i te piwka ostatnio wpadały, ale ogólnie to piję je okazjonalnie (grill, jakieś imprezy-które są rzadko). Jak liczyłam kcal to nie wychodziło więcej niż 1400, zazwyczaj 1200-1300. No i białka było sporo. Na badania powinnam iść, wiem

ale ciągle mi nie po drodze

Ja już naprawdę nie wiem...
No mój się dzisiaj popisał

zrobił mi to:
http://kuchnialidla.pl/product/Grill...rem-plesniowym pyszotka!
