[Candy_lips]

Ostatnio przeczytałam:
1. "Zimny strach" Karin Slaughter- to było drugie moje spotkanie z tą autorką, wcześniej "Niewierny", który podobał mi się bardziej niż ta pozycja, moim zdaniem ciekawsza fabuła, bardziej trzyma w napięciu. Jednak ta też dobra, szybko się czyta, a postacie bardzo ciekawe. Podoba mi się to, że nie ma nadmiaru wątków prywatnych, uczuciowych postaci, tzn są ale subtelne i dobrze je się czyta. To lepsze niż np u Calkberg, która nie jest zła, ale te opisy osobiste są dla mnie zbyt liczne i często irytujące.

2. "Martwa natura" Fielding Joy- tu właściwie nie pamiętam, czy ostatnio nie pisałam czy napisałam, że to przeczytałam. Niemniej, sporo teraz czytam, mogło mi wylecieć z głowy. Książka moim zdaniem ciekawa, fabuła dobrze skonstruowana, może jednak trochę za mało psychologizmu postaci i zbyt przewidywalna. Niemniej polecam, bo porusza naprawdę ciekawy temat, w interesujący sposób

3. "Godziny strachu" Nicci French, tu też nie jestem pewna, czy o tym pisałam, najwyżej się powtórzę Książka też wciąga, rozwiązanie zagadki bardzo ciekawe, polecam!

A teraz nie mam co czytać No, ale niedługo, na dniach będę miała "Obserwatora" i "Karuzelę uczuć" Jodi Picoult A i ja też dziękuję za wątek o Charlotte Link, bo wcześniej nie zauważyłam, a teraz będę wierną fanką, jak jestem fanką jej książek