2013-07-21, 09:11
|
#70
|
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 1 657
|
Dot.: Styczniowo - lutowe mamusie 2013 cz VII
O rety dziewczyny, ale koszmarna noc za nami, u nas nigdy nie jest dobrze, ale to co bylo wczoraj to ciezko nawet opisac, kilka godzin histerycznego placzu, az mu sie plamy czerwone porobily, nie wiem czy to wina marchewki, czy moze przezywal dzien w ktorym duzo sie dzialo (bylismy na urodzinach, mnostwo ludzi w jednym pomieszczeniu, halas). Nie sadze, zeby go brzuch jakos mocno bolal, bo nie byl ani twardy, ani, sie zbytnio nie prezeyl. To byla po prostu histeria nie do opanowania, w koncu ok. 00.30 polozylam go na lozko i mowie spokojnie, tomciu co z toba, czemu tak placzesz, a ten w smiech i wtedy zaczelo sie kolejne 40 min smiania i gaworzenia. Po czym zasnal, ale do rana spal jak krolik i z cyckem w buzi nie musze mowic jak sie dzisiaj czuje i wygladam, na szczescie tz wzial teraz malego, zebym ja odespala, ale ni diabla zasnac juz nie potrafie
|
|
|