2013-07-21, 13:43
|
#2
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 76
|
Dot.: Terapie przeciwtrądzikowe: ATREDERM
Ja zamierzam stosować. Tylko ciągle się waham, czy zacząć kurację od sierpnia, czy poczekać na wrzesień. Oczywiście filtry 50+ to podstawa, a poza tym i tak nie wychodzę z domu w wakacje (mam wrażliwą skórę - nie mogę się opalać i przebywać zbyt długo na słońcu, ponieważ szybko pojawiają się zmiany atopowe na dłoniach i zgięciach łokci).
Przeszłam dwie kuracje Aknenorminem, niestety trądzik powrócił, chociaż przyznam, że teraz mam większy problem z zaskórnikami zamkniętymi na linii skronie-policzki-żuchwa-broda, chociaż tradycyjny, ropny pryszcz pojawia się także.
Poza tym od jakichś dwóch tygodni biorę Yasmin (pigułki hormonalne), które przepisał mi ginekolog, widząc wysoki poziom DHEA-S.
Od tego samego czasu stosuję krem peelingujący z Pharmaceris z 5% kwasu migdałowego codziennie na noc, ale nie widzę jakichś specjalnych rezultatów. Oczywiście, trzeba czasu, ale chyba moja skóra jest zaprawiona w boju z dużo mocniejszymi środkami i może dlatego kwas migdałowy nie robi na niej takiego wrażenia... Dlatego myślę o Atredermie. Stosowałam wcześniej Isotrexin, Differin, Skinoren, Davercin, Aknemycin Plus... Oraz Tetralysal. Najlepsze efekty dawał Aknenormin, jednak w moim przypadku trzy miesiące po odstawieniu cała zabawa zaczynała się na nowo :/
Najbardziej jednak boję się wysypu pryszczy... Skończone 20 lat, kilka tysięcy zostawionych w aptece, a efektu brak
|
|
|