Witam już z domu
Stefka gratuluję po raz kolejny!!!

Pierścień już wybrany?
arra
Magda dlaczego spałaś tylko 4 godziny?
naj ja też tęskniłam
To były najlepsze wakacje, zaliczyliśmy 2 rejsy statkiem, widzieliśmy wrak statku, żółwie, zostałam dziewczyną pirata, zwiedziliśmy wyspę jeepem, plażowaliśmy,m graliśmy w siatkę, ale wisienką na torcie była niespodzianka rocznicowa którą przygotował mój mąż z pomocą Kiki i Tima. Pierwszy raz niczego się nie spodziewałam i było IDEALNIE! Ale po kolei.
Kiki i Tim mieli jechać do pobliskiego miasta, więc my postanowiliśmy że pójdziemy na kolację w naszym miasteczku. Poszliśmy więc do jednej z restauracji, było bardzo dużo ludzi i długo czekaliśmy na zamówienie, więc Tż trochę się irytował. Ale wiadomo - chłop głodny to chłop zły

Zjadł ekpresowo, mnie poganiał, bo w pokoju czekała butelka szampana , którą mieliśmy wypić z okacji rocznicy

Postanowiliśmy, że do hotelu wrócimy plażą. Idziemy, pusto, ciemno, tylko księżyc świeci, romantico

Nagle Tż bierze mnie za rękę i gdzieś prowadzi. Patrzę, a tu na plaży stoi stolik, świece i Kiki zaprasza nas do stołu! Popłakałam się ze wzruszenia! Stół, krzesła, wszystko ubrane w kwiaty, na stole szampan, owoce, muszelki... Achhh... Kiki złożyła nam życzenia, otworzyła szampana i odeszła do beach batu oddalonego o kilkanaście metrów. Za chwilę przyszedł Tim, przyniósł nam sałatki i życzył udanego wieczoru. Od tej pory co jakiś czas któreś z nich podchodziło napełniać nam kieliszki

Rozmawialiśmy z B. dużo o tym co się wydarzyło przez ten rok, jak nam jest razem dobrze i jakie mamy plany na przyszłość. A w tle szumiały fale
Następnie podeszła Kiki i zabrała nas do beach baru, który był już zamknięty, tzn. otwarty tylko dla nas

Zaprosiła nas na parkiet i z głośników popłynęła muzyka "wonderful tonight", tańczyliśmy wtuleni

Po tym tańcu B. zaprowadził mnie do bryczki

Po wycieczce podjechaliśmy bryczką do klubu, którego właścicielem był Panos, do niego należał też ten beach bar. Dołączyli do nas Kiki i Tim i szaleliśmy na parkiecie do najnowszych hitów, a Panos ciągle stawiał nam drinki

Nagle DJ zagrał "ona tańczy dla mnie"! W greckim barze! Byliśmy mega zaskoczeni, tym bardziej, że Panos sam zrobił szybki research i znalazł ten hicior na youtube specjalnie dla nas

Późną nocą wykończeni wróciliśmy do hotelu. To była magiczna noc, nigdy jej nie zapomnę. Bartek wszystko sam wymyślił, a znajomi chętnie mu pomogli w realizacji planu. Jestem mega szczęściarą że mam takiego męża
