2013-07-22, 12:56
|
#2511
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 7 367
|
Dot.: Dzieci obok, w brzuchu, w planach, nie ustajemy też w staraniach! - część 20.
Cytat:
Napisane przez dodaja
Stokrotko widzę, że u Ciebie zaczyna się coś dziać  Zaciskam kciuki za szybką i bezproblemową akcję 
Ty jeszcze na zakupy wyruszasz? Ja pewnie bym siedziała jak na szpilkach i czekała
Wczoraj w akcie desperacji zawołałam tż i kazałam sobie obciąć włosy ! Nie zawahał się i ciachnął 10 centymetrów
Dziś od rana intensywnie. Byłam po pieczywo i głupią gazetę do opalania. Zmieniłam pościel, pościerałam kurze, wysprzątałam kuchnię, łazienkę. Zaraz zrobię 2 prania, poprasuję trochę, wyszlifuję drzwi i zaszpachluję. Wieczorem chcę jeszcze skoczyć do biblioteki co by się nie nudzić.
Ale upał. Szkoda, że trzeba się kisić w bloku 
|
no trzeba coś jeść tym bardziej, ze wszystko przeszło, szkoda ale co trzeba być cierpliwym. To intensywny dzień dzisiaj u Ciebie ja też w bloku siedzę mimo, ze działkę mam blisko ale w takie upały to nawet się nie bchce iść, może wieczorem
Cytat:
Napisane przez metkaa
stokrotka tez myslalam ze juz pojdzie
szalejesz
|
ja tez tak myślałam
Cytat:
Napisane przez dodaja
Nie chciałam przestraszyć, a pocieszyć   Wszystko skończyło się dobrze
To nie z odwagi, tylko z desperacji- mam takie piórka, że głowa mała.... Jak tylko pojawi się wolna kasa, to biegnę do endokrynologa.
Wczoraj jeszcze się dobiłam oglądając zdjęcia sprzed kilku lat ... 8 kilogramów mniej, mnóstwo włosów fajnie obciętych, opalona... Wyłam pół dnia 
|
nie płacz kochana, każda z nas ma czasami gorsze dni co do swojego wyglądu ale jesteś piękna tylko w to uwierz
Cytat:
Napisane przez asiuk
Stokrotko, wszystko wskazuje, że to już niedługo 
|
no trochę się boję, trochę doczekać nie mogę, podekscytowana jestem
na obiad mam wczorajszy rosół, dogotuję ziemniaczki młode i fasolkę, a Wy co macie dzisiaj na obiad?
|
|
|