Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz.2
Podgląd pojedynczej wiadomości

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2013-07-22, 14:03   #2472
23Paula23
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2013-06
Wiadomości: 1 423
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz.2

Cytat:
Napisane przez _Shiloh_ Pokaż wiadomość
Poczekam, aż trochę dojdzie do siebie i wtedy wezmę ją w obroty. Pogadam z nią poważnie o leczeniu. Bo wiem, że ma problemy z tarczycą, której nie leczy to po pierwsze. Po drugie ma jakieś zaburzenia hormonalne - nadmierne owłosienie, podejrzewam androgeny podwyższone. Po trzecie jest otyła.
Jak na tą chwilę jest na etapie, że już nie chce mieć dzieci, więc to nie czas na żadne rozmowy. Teraz musi się wypłakać i stanąć na nogi. Postaram się jej jakoś pomóc, ale nie wiem jak to zrobić
Współczuje... to będą ciężkie chwile dla Was obu bo ona cierpi a Ty jako siostra mimo że jak każda z nas chcesz się cieszyć ciążą to przy siostrze nie wypada... ech... wiem jak ja się czułam po stracie szczerze mowiąc nie chcialam patrzeć na kobiety w ciąży i z małymi dzieci ale tylko dlatego że przypominały mi o moim malenstwie i wpadalam w stan "ja mojego nigdy tak nie przytule nie pocałuje nie powiem że go kocham". Ale minie jej, tylko ona potrzebuje czasu...

Cytat:
Napisane przez perfuzja Pokaż wiadomość
Paula to jesteśmy DOKŁADNIE na tym samym etapie. U mnie tez 17t1d, czyli 5 miesiąc!


Shilou bardzo mi przykro z powodu siostry...

Co do wózka mam 2 kryteria: ma być lekki i łatwo sie składać. Jestem prawie zdecydowana na któryś z Baby Joggerow.
Tez tak mi się wydawało ale co najlepsze mamy tydzień różnicy w terminach p Ty masz na 30.12 a ja na 6.01. Myśle że u mnie jest to spowodowane tym że po poprzedniej ciąży mój cykl nie ustabilizował się do końca (mierzyłam temp i obserwowałam śluz bo baaardzo się staraliśmy) OM miałam 9.04 teoretycznie 23 miałam dni płodne a 22 już miałam 2 kreski na teście więc trochę mam pomieszane i nie wiem dokładnie bo akurat ten cykl przestałam obserwować i mierzyć temp bo stwierdziłam nic na siłę koniec stresowania sie i wyliczania dałam sobie rok na to że jak spokojnie się nie uda sie to będę mierzyć i konsultować z lekarzem a tu buch 2 kreski Hehe i najlepsze taka zaspana godzina 6 coś mnie natchnęło a zrobię se test i tak kilka w szafce leży, zrobiłam spojrzałam schowałam do szafki i idę do łózka spać dalej a nagle taki szok "TAM BYŁY 2 KRESKI" oczy otworzyły mi sie jak 5 zl wracał do łazienki patrze a ta 2 krechy
23Paula23 jest offline Zgłoś do moderatora