Dot.: Co polecacie na chorobę lokomocyjną?
Ja całe moje dotychczasowe życie jeździłam na Aviomarinie i spałam smacznie śliniąc się całą drogę 
Lokomotiv wzięłam raz i wymiotowałam dalej niż widziałam.
W zeszłym tyg pierwszy raz w życiu postanowiłam spróbować imbiru, ukroiłam plaster o szerokości może 7 mm, pocięłam na kawałeczki i zaparzyłam z herbatą. W razie czego zjadłam jeszcze ten imbir, choć piekło troszkę 
Iii... już 3 razy jechałam po 100 km i nic mi nie było 
Kupiłam sobie też w razie czego imbirowe ciastka i chrupałam po drodze bez wyrzutów sumienia
__________________
Drożdże: 10 III -10 VI; 09 VII-26 IX; 29 X - 26 XII 2012; 01 II-01 IV 2013; 12 IV - 12 VII 2014.
Dbam o włosy: od III 2012.
CG: od 5 VII 2012.
|