Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Śmieszne historie z dzieciństwa:)
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2013-07-24, 10:29   #7
201609051002
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 66
Dot.: Śmieszne historie z dzieciństwa:)

1. W domu był remont i kleiło się kasetony do sufitu, w wiaderku był klej. Skończona robota, dywan wstawiony, ja się bawię w samochodziki na nowym dywanie, rodzice w drugim pokoju i zainteresowałam się wiaderkiem z klejem. Gdy już otworzyłam kubełek wylałam klej na dywan. Przykryłam pufą i kombinowałam co powiedzieć mamie bo strasznie śmierdziało klejem. W końcu poszłam tam i wyleciałam z tekstem:
-mamo oddychasz nosem?
-no tak, oddycham
-mamo proszę cię błagam nie oddychaj nosem
i uciekłam z płaczem

2. Jechałam z mamą samochodem i minęłyśmy jakąś panią na rowerze. Krzyknełam "mamo patrz jaka czarownica". Okazało się, że to siostra mojej mamy, która akurat jechała do nas.

2. W ośrodku zdrowia w kolejce do lekarza. Bardzo duża kolejka, wszystkie krzesła pozajmowane, ja z 40 stopniami gorączki krzyczę na cały ośrodek "A gdzie ja mam usiąść?!" Mina starszych babć bezcenna, mojej mamy tez.

4. Może to nie śmieszna historia, trochę podchodzi pod kryminał ale jestem dumna z siebie i opowiem wam. Gdy chodziłam do 2 klasy podstawówki po skończonych lekcjach czekałam aż mama po mnie przyjedzie. Czekałam pod szkołą. Podjechał jakiś samochód (do dzisiaj pamiętam jak wyglądał) i facet zapytał na kogo czekam, odpowiedziałam że na mamę na co on żebym wsiadła do samochodu on poczeka ze mną. Nie chciałam to powiedział, żebym wsiadła to da mi cukierka. Odwróciłam się na pięcie i pobiegłam do szkolnego sekretariatu powiedzieć, że jakiś pan chce mnie porwać. Panie nie zareagowały.

5. Wycieczka szkolna do teatru w innym mieście. Po spektaklu zbiórka przy automatach do gry no to czekałam aż się wszyscy zbiorą. Postanowiłam zagrać w wyścig samochodowy, był tam automat z kierownicą. Gdy skończyłam grać nikogo już nie było wokół mnie. Poszłam do biura teatru i zapytałam "Przepraszam, czy wycieczka z XXXX już pojechała?" Miałam 7 lat Okazało się, że brat przy wyczytywaniu nazwiska w autokarze powiedział 'jestem' 2 razy Dyrektorka szkoły musiała przyjechać po mnie osobiście własnym autem. Płakała.

Dużo było takich historii, pamiętam jak brat zabierał mi majtki jak się kąpałam w basenie i zakładał psu na dupkę, zamykał mnie w łóżku mówiąc żebym się przyzwyczajała bo tak będzie w trumnie (wtf?) ;D
201609051002 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując