Dot.: Wasze małe irytacje
A jak jak wchodzę do garderoby to tam specjalnie na mnie czyha torba na zakupy mojej mamy. Jak wchodzę to zawsze musi mnie złapać za kostkę. Kiedyś się pewnie wreszcie o nią zabiję.
Co do ludzi to szlag mnie trafia, jak starsze panie nagniatają w sklepach każdą bułkę, żeby zobaczyć, czy aby jest świeża.
|