Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III
Podgląd pojedynczej wiadomości

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2013-07-26, 20:30   #4872
tigrinha
Zadomowienie
 
Avatar tigrinha
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 323
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III

Cytat:
Napisane przez Konwalia11 Pokaż wiadomość
Ingo, lacze sie w bolu, nieuwaznosc to moje drugie imie. Pamietam jak dzis, jak kiedys zostalam wyslana z pracy po bukiet kwiatow. Kazali, to pojechalam po niego spory kawal do najblizszej (jak mi sie zdawalo ) kwiaciarni. Ze wzgledu na to, ze pieniadze byly firmowe wzielam rachunek z tego sklepu. Po pokazaniu go szefowej uslyszalam: "Dziewczyno, a gdzie ty tam pojechalas, czemu nie bylas tu u nas?" - rzeczywiscie, kwiaciarnia byla tuz za rogiem . Przysiegam ze na oczy jej nie widzialam.
A ja myślę, że takie zachowania są urocze - chyba nawet zdarzało mi się w pewien sposób "zazdrościć" dziewczynom, którym się takie sytuacje często zdarzały, bo wydaje mi się, że właśnie wiele osób uważa je za rozbrajające i budzące sympatię (oglądałyście Ally McBeal? ja ją uwielbiałam) Choć z drugiej strony, jak mi się coś takiego przytrafi, to jestem na siebie wściekła i wymyślam sobie od debili

---------- Dopisano o 21:30 ---------- Poprzedni post napisano o 21:01 ----------

Cytat:
Napisane przez emi_lka Pokaż wiadomość
"Zamiast logicznie obalać nieracjonalne myśli, uczymy się patrzeć na nie jak na zdarzenia, które przepływają niczym chmury na niebie. Nie ma potrzeby przekonywania siebie samych. Unikamy złapania w pułapkę nieracjonalnych myśli, pozwalając im odpłynąć (...). Kiedy nie walczysz z tymi uczuciami, przerywasz schemat podtrzymujący niepokój. Takie podejście uwalnia i pozwala na podejmowanie przemyślanych decyzji, niewymuszonych przez zamartwianie się tym, czy jedna droga spowoduje więcej lęku niż inna (...) Jest to świetny sposób wyrobienia w sobie odwagi (...) Odwaga nie polega na nieodczuwaniu lęku. Odwaga to odczuwanie strachu i robienie tego, co jest do zrobienia." s. 170-172
Emilko, cudowny fragment, dziękuję Zwłaszcza to pogrubione do przemyślenia - czy rzeczywiście i dlaczego tak jest. Choć przyznam się, tak a propos uważności, że kilka razy podchodziłam do przeczytania nawet tego małego kawałka - czytałam jedno, dwa zdania i odpływałam myślami i nie pamiętałam nawet co w tych pierwszych dwóch było. Ze dwa miesiące temu wpisałam tu w wątku kilka tytułów książek z którymi chciałabym nad sobą popracować i Siegel był między nimi (przekartkowałam go kiedyś w księgarni przypadkiem i wydał mi się ciekawy - a Ty jak na niego trafiłaś?), ale mam wersję w pdf po angielsku i uparłam się, żeby właśnie tak przeczytać (skoro mogę coś zrobić łatwiej, to dlaczego by nie zrobić tego trudniej, czyli w efekcie w ogóle tego nie zrobić?), ale właśnie obawiam się, że nie dam rady się skupić, skoro nawet takie fajne urywki ciężko mi się czyta... Nie zamierzasz może zrobić konspektu z najważniejszymi założeniami i ćwiczeniami po lekturze? Ostatnio chyba wolę działać niż teoretyzować i planować. Czyżby to oznaczało, że jestem uzdrowiona z pro...?

Patri, mam dla Ciebie propozycję nie do odrzucenia, którą można by połączyć z zabawą chustami. Otóż w River Island jest PRZECUDOWNA koronkowa sukienka w moim ulubionym stylu czyli "jestem-grzeczną-panienką-jakoś-tak-z-lat-20", przeceniona z jakiejś kosmicznej ceny na 70zł, ale najmniejszy dostępny rozmiar to 12, a ja z tego sklepu mam wszystko roz. 6, więc tak jakby trochę za duża jest ona. I wymyśliłam sobie (też jestem fabryką idei, high five Kochana), że ją przerobię sama (w sensie nie na lekcji szycia, na których zresztą nie byłam już z braku czasu ze 3 miesiące), więc może wpadłabyś do mnie z czymś co masz rozmemłane i się za to wzięła oraz wsparła mnie radą jak nie będę wiedzieć jak coś zrobić (co na pewno się zdarzy nie raz)? Tylko że realnie czas na to będę mieć po długim weekendzie sierpniowym, najlepszy byłby dla mnie wtorek, ale to jeszcze do dogadania. Odpowiedz szybko i pozytywnie, bo chcę mieć pretekst żeby jutro iść na zakupy

PS. Wszystkie chętne do wspólnego utopienia się w szmatkach są oczywiście mile widziane

Edytowane przez tigrinha
Czas edycji: 2013-07-26 o 20:31
tigrinha jest offline Zgłoś do moderatora