Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III
Tygryś, a masz maszynę (najlepiej z owerlokiem albo chociaż ściegiem krzyżykowym)?? 
Padam z nóg. A to dopiero rozgrzewka przed jutrem. Może chociaż mózg mi odpocznie, bo dziś nieźle się nakręcił przez 2h kwalifikacji.
Zrobione dziś:
* praca nad zleceniem (lak3)
* naprawa suszarki na pranie
* jedzenie bobu
* odnajdywanie suplementu (a potem okazał się zbędny)
* odżywka na włosy
* ostatnie przygotowania do rozmowy
* zakupy spożywcze
* śniadanie dla dwojga - kolektywnie
* stylizacja, makijaż
* rozmowa kwalifikacyjna
* odwiedziny u TŻa w pracy
* rozmowa z babcią
* zakupy chemiczne
* czytanie Marqueza
* pierwsze domowe pesto w tym sezonie!
* odmrażanie i szorowanie lodówki
* narada mieszkaniowa
* zmywanie
* kompot z wiśni
* zdobywanie tuby
* ćwiczenia na ręce
* czytanie - optymizm
__________________
- Underground nuclear testing in China, and, hey! Your perfume!
- My perfume? I'm not wearing any perfume.
- Oriental blend, tangerines, castorium...
- I showered before I came here.
- ... maybe a little myrrh. Opium. You're wearing Opium.
- I got it, didn't I? Yeah.
Edytowane przez czerwieclipiec
Czas edycji: 2013-07-26 o 23:41
|