ooo moze sie zmeczyl - ogladaniem Rybek
eh nawet mi nie mow - ja dalej czekam na te zje.b.a.ne sykepenger i na pewno przed wylotem sie ich nie doczekam, szefa na wakacjach - centrala z Navu 3 listy juz mu wyslala by dostarczyl to pismo co jest potrzebne i NIC ZERO odezwu z jego strony, ale jes cien nadzieji ze moze przed wylotem pojde ze swoimi dokumentami i na ich podstawie cos mi tam wylcza - bo inaczje bedzie katastrofa

- nie no jakies tam pieniadze mam, ale nie za duzo na taaaaaak dluuugi pobyt w PL

-
po ciuchy licze ze babcia Lolusiowa cos tam rzuci hihi
ja juz po ide jutro - bo dzis sie okazalo ze moja siostra nie moze mi tlumaczyc tej sprawy i musieli zadzwonic po innego tlumacza
wiec wiecie
i dzis mi siostra mowi ze jak wczoraj byla u kolegi na wyspie, to gadali o calej tej sprawie - no i on ze jak cos moze mnie ''przekimac'' do czasu az zwolni sie to mieszkanie na ktore czekam, on ma domek i jednen pokoju sie dla nas znajdzie - no i bede w czwartek wlascieleom mowila - zapalcilam za sieprnien kase - Gosia pojdzie spac do Agnieszki, ja sie juz zaczne juro pakowac do kartonow - tak zeby we 2 dni mozgli mnie przeniesc

i je.b.i.e mnie to - ze debilami nie bede mieszkala
no to sie wyzalialm
jakbym qrwa problemow nie miala
Milano spi - polegl po cieplej kapieli i goracej 125 !! - moze uda mi sie przespac tak ladnie jak wczoraj 6,30 H bez pobudki
