Po omacku
Dziś nadeszła pora na test golarki
pod wodą
goliłam okolice bikini, po omacku. co to znaczy? w zaparowanej łazience bez okularów. na tzw czuja. i co? i było naprawdę genialnie! golarka nie ciągnie włosków, usuwa wszystkie, nie ma ryzyka zacięcia się. widzę że nic nie zostało ominięte, golarka po rozłożeniu na części pierwsze została wypłukana wodą i na pewno posłuży dłużej niż jednorazówka. siedziała pewnie w ręce, nie wyślizgiwała się. jedyną wadą może być to, że może nie dotrzeć do trudno dostępnych miejsc

. jestem na tak!
foto z nakładką i bez nakładki
moja ocena: 9/10
ciekawostka: od chwili otrzymania sprzęt był tylko raz ładowany. od tego czasu zdążyłam wydepilować nogi (aczkolwiek przyznaję że nie było tam dużo roboty), użyć szczotki do peelingu i golarki. na razie nic nie wskazuje na to, aby się miała wyładować. producent obiecuje 40 min pracy