Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:) cz. 2
U mnie już znów 89,9, mimo że wczoraj za Chiny nie miałam siły biegać i poszłam spać o 21.30. Cieszę się jak głupia Ten tydzień też mamy zabiegany i nie wiem kiedy w końcu odpocznę.
Dentysty nie cierpię i boję się panicznie, ale przynajmniej nie płacę,bo teściowa ma gabinet ale mniej się stresowałam drugim porodem niż bolącym zębem...
Bobu nie jem bo nie lubię, ale jem wiele innych niekoniecznie typowo dietowych rzeczy i jest ok
__________________
07.2013-07.2014: 93kg --> 74kg/180cm
Zrobione: 30d Shred, Ripped in 30, 6w6p, Insanity!, Killer Abs
|