[Pani_Herbatka]

Napisane przez Wegolka

Ale dziś się wnerwiłam.
Byłam na zakupach,na parkingu Auchanu zobaczyłam że w czarnym samochodzie (opel vectra) siedzi piesek, mały czarny. Poszłam do obsługi żeby poinformowała przez megafon właściciela tego pojazdu żeby jak najszybciej poratował tego psa.
Dobra ogłosili to. minęło 1,5h przychodzę znów na parking i widzę że nikt psem się nie zainteresował .
Biedna psinka była cała usapana zadzwoniłam na policję (sorry upał 45stopni na szczerym słońcu ). Nikt nie odbierał telefonu.
Znów poszłam do obsługi marketu powiedzieć że nadal właściciela pieska nie ma.
Znów nadali informacje przez megafon i zero odzewu , zadzwoniłam do koleżanki żeby dała mi nr. na straż miejską.
Straż miejska powiedziała że skontaktuje się z Auchanem .
Po chwili przyszedł koleś do samochodu z psem więc podeszłam i mówię.
-Przepraszam Pana, czy nie uważa Pan że trzymanie pieska w taki upał jest niehumanitarne.
a on na to.
- Masz problem? stało się coś?
odpowiadam...
- To bestialstwo! to zwierze siedzi tu ponad 1,5 godziny. Przecież mogło stracić życie.
Gościu na to.
- Daj babo spokój
Trzasnął drzwiami i pojechał z piskiem opon .
Mimo że spisałam numer rejestracyjny , wywinął się idiota.

ja takiego idiotę zamknęłabym w samochodzie na 1,5h w tę pogodę, niech sobie poczuje to samo, co psina.

Wyrwałam się na chwilę nad jezioro, może nawet ciut się opaliłam