[banka26]

Napisane przez sharpnowaja

dziewczyny HELP
pisałyście kiedyś o tym ale nie mogę tego odszukać
moja mała w nocy strasznie charczała jakby miała katar, próbowaliśmy z TŻtem odciągnąć gruszką ale nic nie ma. Przy jedzeniu też nie am problemu a chyba gdyby był zatkany nosek to by protestowała. Wygląda to jakby miała zalegającą ślinę albo ślinę z flegmą i nie mogła odkaszlność. Nie wiem co robić ale ewidentnie jej to przeszkadza. TŻ zaczął czytać na necie ale jak to zwykle bywa wyczytał same złe rzeczy że to powoduje śmierć łóżęczkową, rotawirusa itd więc sobie darujemy takie źródło informacji

Moj tez tak ma i tylko w nocy i chrapie jak zasnie mocniej :banghead:

Mlody wstal:banghead: ja chxe spacc