Dot.: dieta matki karmiącej
Ja nie martwię się tym że nie będę karmić małej moim mlekiem po powrocie do pracy(tego Ci u mnie dostatek na szczęscie przynajmniej na razie i oby jak najdłużej) tylko martwi mnie to że będę ją musiała zostawić na prawie cały dzień samą- tzn. z babciami. Będę się zamartwiać czy coś złego się nie dzieje, czy nie płacze, czy brzuszek nie boli, czy śpi czy nie śpi. Po prostu wiem że na początku na pewno nie będę się mogła skupić na pracy tylko będę cały czas myślami z moją córcią.
|