Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Czuję się jak nudziara
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2013-08-18, 14:11   #1
paulinna100
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2013-08
Wiadomości: 28

Czuję się jak nudziara


Hej. Od jakiegoś czasu mam takie uczucie bycia beznadziejną, nudną. Praktycznie miałam je od dziecka, ale teraz jeszcze bardziej się nasiliło. Teraz mam 18 lat i szczerze to nigdy nie miałam mnóstwo znajomych, nawet obecnie nie mam paru zaufanych osób, przyjaciół. Zawsze było tak, że jak siedziałam z koleżanką nieważne czy w klasie, czy w autobusie, to ona wybierała sobie inną, ciekawszą do rozmowy, raz miałam sytuację że na kolonii wystawiła mnie koleżanka z którą byłam umówiona na dzielenie pokoju. Ona sobie poszła do innej, ciekawszej. Ja ciągle mam poczucie bycia gorszą, zawsze porównuje się do tej, do tamtej, że ten chłopak na pewno będzie się ze mną nudził, wybierze moją koleżankę, bo jest ciekawsza, jest naturalna i jest przede wszystkim sobą. Chodziłam do psychologa, wykryła u mnie niewielką fobię społeczną, jednak ja nie jestem przeraźliwie nieśmiała. Załatwię wszystko, i pogadam raczej z każdym, ale będę się wtedy stresować i mieć to cholernie poczucie, że ta osoba ma mnie za sztywniarę, że jestem nudna, że mnie nie polubi. I rzeczywiście ludzie mnie nie lubią. Nawet gdy raz zrobiłam imprezę to ludzie wcześniej się zmyli, no nie byli zainteresowani. Na różnych ogniskach mam wrażenie że jest zamuł, bo nie umiem jakoś tego rozkręcić. Nie jestem atrakcyjna towarzysko dla ludzi, krótko mowiac. Darowałam sobie szukanie chłopaka, bo jeśli któryś się mną zainteresuje to tylko ze względu na wygląd, a potem ucieka, jestem dla niego nudna. Czasem sobie myślę, że jestem ładna ale nijaka (z tym wyglądem nie miałam na celu wywyższać się)
Powiecie pewnie, że nie wszyscy muszą być duszami towarzystwa- zgadzam się, tylko że ja w takim gronie bliższym tj rodzina i jedna koleżanka potrafię być naprawdę osobą zabawną(no może mi się zdaje) i otwartą. Pewnie mistrzem humoru nie jestem co mnie trochę dziwi, bo mój tata potrafi rozkręcić każdą imprezę i ciągle sypie kawałami na imprezach. Ale czemu jest tak, że ludzie odrzucają moje towarzystwo i to tak otwarcie- np gada ze wszystkimi w kółku na przerwie a ode mnie się autentycznie odwraca. I co ja mam robić? Skakać, grać błazna żeby mnie zauważyli? I tak od paru lat mówię różne głupie rzeczy żeby być zabawną i nie jestem do końca sobą.
Najgorsze jest to poczucie bycia nudną w każdej rozmowie, przed każdym spotkaniem i w większości sytuacji, gdy mam kontakt z innymi ludźmi. Nie umiem tego zwalczyć od tylu lat. Ma ktoś podobnie? Proszę, doradźcie mi cośChciałabym się wyluzować i żyć normalnie, bez żadnych urojeń że mnie ktoś lubi/nie lubi.
paulinna100 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując