Zadomowienie
Zarejestrowany: 2013-05
Wiadomości: 1 905
|
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 3
Witajcie!
My wykorzystaliśmy z mężem wolną niedzielę i wybraliśmy się do dziadków na wieś. Miał być miły odpoczynek na łonie natury. I wiecie co? Ja się na to "łono" nie nadaję...najpierw walka z muchami, potem komary-wolę jednak siedzieć w mieście I te monstrualne pająki
Cytat:
Napisane przez lidkaa82
Mój nigdy nie był z tych dzieci co kupkali przy każdym posiłku ale też nie z tych co robili co 3 dni. 3 dziennie to był standard. I jak nigdy nie miałam problemów z niemowlecymi kupkami (tymi jajecznicowatymi) to jak zaczął wszystko jeść i robić takie normalne kupki to nie mogłam się na nie uodpornić. Nieraz wymiekałam przy przewijaniu. Ale to było nic, jak zaczął robić w nocnik to na początku co musiałam sprzątnąć to haftowałam  A nie daj Boze jak coś na podłoge zlądowało. Ja już nie dałam rady tego sprzątnąć, bo nawet przez ręcznik papierowy do ręki nie wzięłam bo musiałam biec przytulać sie z kibelkiem. Chyba jakaś dziwna jestem pod tym względem. A mój mąż który zanim zostal ojcem był bardzo wrażliwy na tego typu rzeczy, po swoim synku jest w stanie sprzątnąć wszystko.
|
Lidka normalnie padłam czytając Twój opis ale rozumiem, że możliwe. Nas ostatnio odwiedził 3latek nadal w pieluszce. Jak zrobił kupę to myślałam że pawia puszczę uciekłam na balkon...
Cytat:
Napisane przez SunShineDoll
Kolejne łowy za mną nie wiem czy ponosi ten płaszczyk jest na 6-9 nie mogłam się oprzeć  sama bym chciała taki tylko z 10 razy większy dla siebie

|
Śliczne zdobycze!
Cytat:
Napisane przez krolowa_nilu
 Witam się z wami ja i... moje monstrualne cycki w rozmiarze 80E. Wczoraj w sklepie myślałam, że padnę, mój rozmiar sprzed ciąży to 75C, widać, że biust urósł, ale nie zdawałam sobie sprawy, że aż tak. Miła pani w sklepie pocieszyła mnie, że to jeszcze nie koniec i mam nacieszyć się tymi staniczkami, bo za dwa miesiące wrócę po następne  Zbankrutuje przez tą ciążę
A jak miewają się wasze cycki? Też rosną w zastraszającym tempie? TŻ się śmieje, że zamiast w brzuch to mi ciąża w cyc idzie 
|
Moje cycki tak rosły do 14 tygodnia. Teraz jakoś przestały. Mam nadzieję, że nie będą jakieś monstrualne
Cytat:
Napisane przez _Shiloh_
Ehh...czy te moje kłótnie z TŻ sie kiedyś skończą to nie wiem. Dzisiaj doczepił się, że kubek jest niedomyty. Więc mu powiedziałam, żeby wziął i domył, miałam prawo nie zauważyć. Gdyby nie fakt, że siostra przyszła to bym przypier... w łeb bo już jestem na skraju wytrzymałości. Powiedział do mnie, że mi się w głowie pier... już.
Wiecie jakie mam myśli, żeby się spakować i sama przylecieć do PL i zamieszkać w domu u rodziców, gdzie ciągle mój pokój jest pusty...a dom duży.

|
Ech, nie wiem co Ci doradzić. Stres stresem, ale żeby się czepiać o takie pierdoły? My to jacyś inni z mężem jesteśmy, bo nasz etap docierania należał do bardzo przyjemnych okresów i mieszkanie razem do tej pory jest ok, więc trudno mi coś doradzić.
Jeśli faktycznie nic się nie poprawi to możesz wrócić do rodziców. Zawsze jestem za tym by walczyć o siebie, ale nie za wszelką cenę.
Gdzieś musi być w tym wszystkim umiar i rozsądek.
Cytat:
Napisane przez upadly_aniol00
Jeszcze w piątek spotkałam tą moją koleżankę z którą sobie gadałam przez net ( ta co już wie co ma , że ma super lekarza i w ogóle jest za☠☠☠ista chyba pamiętacie ? ) Więc widzę ją i się przywitałam i w żartach Mówię , że ooo widzę śniadanko obfite było i , że już dałny brzuszek ma ... a ona do mnie że Ty masz większy i tak z pogardą popatrzyła na mnie bo jej ciąża jest starsza od mojej o 7 tygodni tylko , że on a jest chudzina a ja no wiecie i tak mi się chyba trochę przykro zrobiło . później coś tam gadam , że wybieram się do niej już długi czas i w ogóle wyszło na to , że się przeprowadziła przedtem mieszkała w kawalerce a teraz gdzieś w kamienicy i dosłownie odpowiedziała mi tak :
" łoo już ze 2 lata mieszkam gdzie indziej wynajmujemy płacimy drożej ale mamy lepsze warunku , 3 pokoje czyli 96 m kwadratowych "  W oogóle coraz bardziej , nie chce mi się z nią spotkać a już mi powoli wymówek brakuje 
|
Ja bym to koleżeństwo zwyczajnie przerwała. No proszę Cię-co to za koleżanka która się dowartościowuje poniżając Cię?
Cytat:
Napisane przez frick15
Moj wielki brzuch  20 tydzien i jezeli sie nie myle to wczoraj moj synek pierwszy raz sie poruszyl. A to wszystkie rzeczy ktore wczoraj nabylam 
|
Śliczny brzuś Gratuluję pierwszego kopniaka
Cytat:
Napisane przez krolowa_nilu
Brzuszki - pierdziuszki  Mój wczoraj po dużej kolacji wyglądał tak:
(dziś zaczynamy 22t)
|
Duża kolacja była
Cytat:
Napisane przez malaMigotkAaa
Ja z kolei jestem stanowczo na nie, jak znajdę źródło to podam, w tej chwili to info z drugiej ręki, ale osoby która ma bardzo dobrze poukładane w głowie, więc mam do niej ogromne zaufanie. Przyjmując na siebie dawkę X alkoholu na dziecko również przypada to samo X. Tylko jego organizm jest mniejszy od twojego...
Jako, że to info z drugiej ręki, nie mogę dać za to głowy znajdę artykuł, książe czy inne źródło - podam, jeśli ktoś coś o tym wie czytał to poproszę o obalenie lub potwierdzenie teorii. Nie interesowało mnie to zbytnio, bo ja z alkoholu zrezygnowałam całkowicie. Miałam chwilami chęć na piwo, ale nie na tyle, żeby później odczuć choćby cień wyrzutów sumienia
|
Też jestem stanowczo na nie. Jeszcze się w życiu opiję alkoholu. A przez ten czas spokojnie się można powstrzymać.
Moim zdaniem nie jesteśmy w stanie zbadać ile alkoholu przenika przez łożysko do krwi maluszka. A skoro maluch nie waży nawet pół kilo to jak to w ogóle wyliczyć? Na samą kobietę to wpływu nie ma i jej wyniki będą ok, ale jaki wpływ ma właśnie na samego maluszka?
Cytat:
Napisane przez mezaga
Dziś w nocy mnie złapały dwa razy skurcze, ciągle mi słabo i brakuje mi powietrza. Nie jestem w stanie ustać 10 minut na nogach.
Dzisiaj idę jeszcze zapisać się do kardiologa, bo niby mam TYLKO wypadający płatek czegośtam w sercu i to podobno nic groźnego ale coraz częściej mam palpitacje serca - nawet jak nic nie robię. Może te bóle głowy to od tego też mam.
|
Mezaga arytmia serca jest jednym z ciążowych niedogodności, ale myślę, że powinnaś to sprawdzić jeśli coś było wcześniej nie tak z serduchem. Ten brak powietrza to może dlatego, że brzuch się trochę unosi i zaczyna też uciskać na te górne partie wnętrzności. A że u Ciebie maluszki dwa to pewnie szybciej to następuje i jest bardziej uciążliwe. W razie jakichkolwiek wątpliwości idź do lekarza lub na IP.
Gadałyście o pieluchach. Ja zamierzam na początku używać jednorazówek. Być może później spróbujemy z wielorazowymi-ale to bliżej lata. Jakoś przy noworodku nie wyobrażam sobie wielorazowego pieluchowania (albo ja jakaś bojaźliwa po prostu jestem).
|