[ldzlejdildz]

Swoją drogą przypomniała mi się sytuacja z przed dobrych 4 miesięcy. Pracowałam w jednym z centrów handlowych połączonych z marketem spożywczym. Moje stosiko było skierowane na kasy więc z braku laku, jak były nudy obserwowałam ludzi, czasem człowiek ma, że o czymś myśli i się zawiesza, gapiąc się bez celu. No i siedzę sobie siedzę i nagle jest dziewczyna z facetem na którą tępo się patrze a w mojej glowie szaleje pytanie " Cholera jasna, znam buzie, skąd?! Skąd ja ją znam?!", a Ona patrzy się na mnie z lekką zawiścia w oczach, lekkim zagubieniem i nagle mnie olśniło -Szusz! Pamiętam, że później się zastanawiałam czemu tak dziwnie się na mnie patrzyła.

No i płenta jest taka, że na żywo wygląda tak samo jak na filmach Figura ładna, na ubiór nie zwróciłam uwagi, ale buzia... pomarańczowa.