[Jonka_iwonka]

W malym miasteczku w Irlandii jest maly sklepik polski (z cenami kosmicznymi), gdzie dostepne jest wszystko (poza alkoholem), byl jeszcze taki drugi sklepik, z tym ze on byl nastawiony na europe wschodnia (bez panstwa docelowego), bylo tam mniamciu najwiecej z rosji, wegier, ukrainy, najmniej z polski itp. Interes chyba im dobrze nie szedl - ja sama bardzo rzadko tam zagladalam, ze wzgledu na mala ilosc naszych rodzimych produktow a od ruskich troche sie balam bo nie wiedzialam co to. W zwiazku z tym oglosili "upadlosc". W tesco odkad pamietam byla polska wodka wyborowa, potem dorzucili jeszcze zywca, tyskie i lecha. W super value na polsce z polska zywnoscia jest papu ze sloiczkow (bigosy, gulasze, golabki, fasolki, itp), kawa, chrzan, majonez, ketchup, pasztety. Teraz w tesco zrobili takze polke z polska zywnoscia i mamy lakocie jutrzenki, czekolade i ptasie mleczko wedla, piernczki, kubusie, papu w sloiczkach, pasztety, herbatki smakowe. Co przyjde do tesco na zakupy to juz polowy towarow nie ma wiec podejrzewam ze interes stanie im sie oplacalny i bedzie jeszcze wiecej polskich produktow