[87czarna]

Aaa, no i chciałam się pochwalić,że znaleźliśmy domek i właśnie dzisiaj rano dowiedzieliśmy się,że jest 'nasz'

Cieszę się bardzo,ale mam też jakieś mieszane uczucia. Ogólnie dom całkowicie odnowiony- jeszcze czuć w środkou farbą. Dywany wymieniane w zeszłym tygodniu,kuchnia nowiutka,łazienka i pokoje również. Ładny ogródek,choć nie za duży, no i przestrzenny salon,którym jestem zachwycona. Wszystko jest nieumeblowane,także czeka nas teraz spory wydatek... Muszę jechać na dniach pomierzyć okna,bo trzeba kupić rolety,zasłony,itp. Nie mówie już o kupnie łóżka,kanapy,stolika z krzesłami i innych pierdołek
Popłyniemy teraz z kasą...nie ma co

No i będziemy teraz mieszkać w obcym miejscu,bo to miasto obok. Całe szczescie blisko centrum,parku,placu zabaw i sklepów
Jedyne co mi przeszkadza to brak tzw. kamerlików,gdzie mogłabym powrzucać jakieś niepotrzebne rzeczy. Jest jeden mały na piętrze,w którym ledwo co mi się zmieści ;/
Garaż stoi koło domu,ale właścicielka ponoć go nie udostępniła... ;/ Musimy z nią o tym porozmawiać,bo przydałoby się takie dodatkowe pomieszczenie...