2013-08-26, 18:17
|
#2912
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-12
Lokalizacja: ♥
Wiadomości: 7 055
|
Dot.: Świece zapachowe cz. III (m.in. Yankee Candles)
A ja dziś zmieniam zapachy jak wściekła November Rain jak mówiłam - nie, nie, nie i jeszcze raz nie 
Salted Caramel Cudny i pięknie się utrzymywał w mieszkaniu. Zgasiłam tealight i wyszłam na pół godzinki - 40 minut z domu. Wracam i piękny, ciepły zapach karmelu mnie przywitał. I żadnego rosołu Na pewno biorę świecę 
Lake Sunset, no ładny Taki perfumowany płyn do płukania. Przyjemny, ale nie powalający mnie tak żebym musiała mieć świecę, może kiedyś jak już nie będę wiedzieć co kupić? Dla mnie to taka świeca jak Clean Cotton, Fresh Comfort, Fluffy Towels itd. Odświeżająca, fajna, wprost idealna do odpalenia po sprzątaniu. Taki perfumik z płynu do płukania (lenor ma takie wersje niby z perfumami - dokładnie tak mi się to kojarzy).
__________________
2+2
|
|
|