Cześć dziewczyny

Trochę sklęsłam w sobie po tej wizycie u ginka. No wiec powiedział, że beta przyrasta wiec jest ok, że ciąża jest bardzo młoda i może nie być widać nic na USG. Zbadał, powiedział, że nie widzi przyczyn plamień w środku wiec prawdopodobnie są na tle hormonalnym. Przepisał mi cały arsenał: dupka 3x1 tabl. i luteine dowcipnie 2x1 tabl. i powiedział, że traktujemy ciążę jako zagrożoną, ale żaby się nie przejmować na razie póki nic nie widać bo nie wiemy czy rozwija sie prawidłowo

Na USG widać było malutkie plamki, ale nie dał ginek sobie uciąć głowy która to ciaża, była za to mała kropka usadowiona niedaleko szyjki, wiec teoretycznie w złym miejscu. Mówi się wtedy o nisko położonej ciaży i łożysku przodującym (o matko) no ale też nie wiadomo czy to faktycznie był zarodek. Jeśli się tak okaże to czeka mnie leżenie i nadzieja, że zarodek wraz z rozrostem macicy przesunie się na właściwe miejsce. Na razie tyle. Następną wizytę mam za jakieś 2 tyg. Chciałabym pójść koło 9 września, wtedy już powinno być widać serduszko. Wg lekarza to ciąża ok 4 tyg i muszę się oszczędzać i leżeć - oczywiście jestem teraz w robocie

. Zdążyliśmy się też juz posprzeczać wczoraj z TŻtem bo on spodziewał się nie wiadomo jakich wieści a dostał takie, więc oczywiście był niezadowolony

Tak wiec to był ostatni raz kiedy sie z nim dzielę niepewnymi wieściami
Umawiam sie teraz do lekarza rodzinnego bo ginek przepisał mi stos badań, ale nie będę za to płacić więc muszę mieć skierowanie od rodzinnego no i przy okazji wezmę L4 bo nie chcę na razie nic mówić w pracy, że jestem w ciąży wiec nie brałam od ginka wezmę od rodzinnego do czasu jak pójdę na kolejne USG. Uff tyle ode mnie
Dominika - póki nie ma @ jest nadzieja
Ewcik - to masz daleko w góry. Ode mnie to jakieś 2,5 godz.
Natalka - fajnie, że działacie i ochota jest

Trzymam cały czas baaaaardzo mocno

za ten cykl. Jak się zachowuje tempka ?
Kindzia - a jak u Ciebie ?
Brilliant - super, że trafiła się taka położna. Tak jak pisze Natalka to skarb i czasem ważniejsza niż lekarz. W takim razie spokojnie możesz rodzic u siebie, bardzo się cieszę, ze tak wyszło
