[monarika]

Hej

U nas wczoraj też sukces mała zasnęła bez cyca w buzi tzn dałam jej cyca bo z butli wypiła tylko 60 ml. Wypiła z cyca i zaczęła wariować, to ja zawsze wtedy chowam cyca aż nie zacznie marudzić i później jej dawałam a ona od razu zasypiała a wczoraj zaczęła marudzić a ja nic leżę to ona mnie za bluzkę, ja nic, to ona mnie za nos zębami ja nic no i w końcu zasnęła trzymając mnie za nos a ja ją głaskałam po pleckach

Ale później w nocy cyc był 3 razy

Napisane przez salud

AAA i jeszcze się pochwalę-moj klopsik zacząl sam wstawac a bałam się,ze z racji wagi to długo nie nastąpi.Skonczyl się za to spokój,bo co rusz wstaje przy czyms i niestety się puszcza,co kończy się bolesnym upadkiem.Nie mozna go wiec spuścic z oka.

dla Marcelka

Napisane przez Baobabek

Ja tak na szybko jeszcze wyjaśniam z tymi zakupami: niby pomoce dydaktyczne typowe kupuje się z kasy szkolnej, te z atestami itd. jakieś plansze, plakaty, programy itd., ale wystrój klasy należy do nla...nikt nie da mi pieniędzy na materiały z których robię dekoracje:kwiatki motylki itd., nikt mi nie d na jakieś koszyki, pudelka do których różne pierołki w klasie chowamy, kwiatki, czy obrusik....firanki w każdej klasie są kupione przez nla...teraz mi się udało, bo babka, której firanki w mojej wiszą ma klasę na gimnazjum, a tam są już firanki gimnazjowe, więc jeszcze na rok będę miałą, a później ona je sobie zabierze, więc za rok mnie czeka kupno tak czy siak...a wiadomo, tego trzeba dużo, bo są wielkie okna, a nawet najtańsze firanki są jednak drogie przy takiej ilości....

Dzisiaj muszę do szkoły z buta drzeć, obładowana tymi rzeczami co kupiłam, min. kwiatki, doniczki i pudła, bo dzisiaj jest pogrzeb Miodowicza i akurat w kościele koło mojej szkoły, parkingi pozamykane, wszędzie obstawa, bo Tusk ze świtą przyjechał już, do nas do szkoły reprezentacja wojska polskiego przyjeżdża więc kocioł straszny....i nie ulica dojazdowa do mojej szkoły też zamknięta, na parking nie wjadę, więc dyr. nas prosił, żeby przyjść pieszo...ja to ok, nie mam jakoś mega daleko, ale są babki co dojeżdżają z wiosek lub obrzeży miasta i też muszą na piechotę, bo miasto sparaliżowane....a co ciekawe, wprowadzono zakaz handlu w godzinach trasy konduktu - mieszkańcy wściekli i rozjuszeni, wiecie jak w takich małych mieścinach jest, każdy niezadowolony z wszystkiego, strach, żeby nie było jakich protestów, bójek...TV przyjeżdża, miasto wczoraj normalnie migiem sprzątali - wykarczowano stare drzewa, myto i sprzątano ulice - szok...trzeba było czyjejś śmierci, żeby się za porządki w busku wzięli....

Przepraszam was, ze nie nadrabiam i tak o sobie tylko, ale nie mam chwilowo czasu - nadrobię może jutro, albo w weekend, wybaczcie

bidulka niezła jazda z tym pogrzebem

Napisane przez angel166

ale sie wystraszyłam. Jagoda je śniadanie w krzeselku to poszłam sobie zrobić kawe i do Was zajrzeć. Nagle huk. Biegiem do pokoju, a to blat Jagoda zrzucila od krzesełka i chciała wyjść,bo zjadła dobrze, ze mialam obniżone na najwyższy poziom,bo nie była zapiera pasani tylko blat miała przysuniety. Ale sie strachu najadlam
A tak w ogóle to dzień dobry
U nas na wieczor był sukces tj. Zaśniecie bez cyca. Niestety w nocy raz i nad ranem cyc był

Do mam których dzieci nie chcą pić mm jak je przemycacie?czy dajecie coś w zamian?
Bo Jagoda już chyba całkiem powiedziała mleku i butelce papa. Z kubka tez nie chce. Na noc wczoraj troche kakao jej dodalam to wypila ale tylko kilka lykow

Otylka wstaje w krzesełku do karmiena więc nie zostawiam jej w nim samej nawet na sekundę ale u nas nie ma pasów do zapięcia

A ja małej daję mleko krowie pięknie je pije. Daję je co drugi dzie na zmianę z moim odciagniętym i mojego niebardzo chce a krwie wypija


100 lat dla świętujących maluszków Soni i Kubusia Dzieciaczki kochane rośnijcie zdrowo i niech uśmiech nie schodzi z Waszych twarzyczek