Czy warto to dalej ciągnąć?
Witam Was Wizażanki. Jestem tu nowa, ale mam następujący problem. Otóż spotykam się z pewnym chłopakiem od jakiegoś czasu. Zawsze kiedy się spotykaliśmy był na mnie strasznie napalony. Nasze spotkania wyglądały mniej więcej tak: przyjeżdżał po mnie samochodem, jechaliśmy w ustronne miejsce 'porozmawiać', i tak po 20 minutach rozmowy, zawsze zaczynał się do mnie dobierać. Zero jakiejkolwiek gry wstępnej, czy czułości. Oczywiście kończyło się seksem. Jednak po jakimś czasie zaczęłam stopniowo tracić ochotę na seks z nim. Powiedział kiedyś coś w stylu 'chciałbym znać też Twoje zdanie, mogłabyś wyrazić swoją opinię', więc tak też uczyniłam. Powiedzialam mu dzisiaj, że nie jestem na tyle rozpalona, żeby czuć ochotę na zbliżenia. Chciałabym też czegoś przed stosunkiem, normalnego miejsca, nie tylko samochodu oraz że wolę ostrzejszy seks. W odpowiedzi usłyszałam 'to znajdź sobie kochanka', odwrócił się na pięcie i wyszedł obrażony. Dodam, że zapewniał, że nie chodzi mu tylko o seks, a to, że jest na mnie napalony świadczy o tym, że mu się podobam. No i podczas znajomości zabrał mnie w jakieś fajne miejsce może ze dwa razy. Nie mam pojęcia co o tym myśleć i czy zawracać sobie nim głowę?
|