[b82ed09e83d6cc96f3cec4b39c6008ed9e8c5acd_5dd330825eb9e]

Napisane przez jasminkaa1988

Może trochę humorystyczny wątek ale...

Z moim partnerem układa mi sie fantastycznie póki co na wszystkich płaszczyznach życia (pisałam o tym kiedyś - poznaliśmy się przez internet). Niestety on często żartuje ze mnie, że jestem cienka w tych sprawach...no wiecie - łóżkowych

Chodzi o to, że dla mnie dwa stosunki w ciągu jednej nocy to max. Trzecie podejście jest już męką, dlatego odmawiam

A jak to jest u Was?

Hehe, co za wątek
Ja w nocy to w ogóle rzadko lubię, także może z raz, bo mi się zwyczajnie spać chce. W dzień to tak 3 razy. Raz nam się zdarzyło 5, jakiś szczęśliwy czas mieliśmy wtedy, bo normalnie to już bym umierała na zapalenie pęcherza, albo dostała infekcji.