[tamlin111]

Napisane przez Iwa844

Czy na takie wrześniowe słoneczko trzeba nadal używać filtra czy pozwolić skórze łapać naturalną witaminę D?

Ja już dawno nie smaruje.

Napisane przez _bagheera_

zazdroszczę tego gotowania razem... ja u nas tak szybko nie przewiduję wspólnego karmienia (o ile w ogóle), bo u nas gotuje teściowa, a ma ona specyficzne podejście do tego.... uważa, że lodówka to takie magiczne urządzenie, w którym nic się nie psuje i np. zupa może być tam ponad tydzień, aż się ją zje nie jest to śmieszne wcale.... więc takie posiłki nie mają już raczej żadnych wartości odżywczych, więc dziecku tego nie dam... ja też staram się tego nie jeść - dwa dni to jeszcze ok., ale więcej? paranoja...


to się Matin z zębami rozpędził najgorsze jest to, że już raz przez ten cholerny warunek nie mogłam podejść do licencjata i jak teraz znowu nie zdam, to licencjat w przyszłym roku, koszmar....

Co do zupy, to aż mnie obrzydzenie wzięło, po tygodniu to taka zupa skiśnięta jest. Jak to jeść??? Bleeeeeeeeeeee
Zdasz teraz, nie masz prawa myśleć inaczej