[evela28]

Napisane przez yyahyoo

gwaizda - jak nic nie stracisz to wogóle nie rozumiem wątpliwości. To tak jakby Cie zapytali w sklepie czy nie chcesz ZA DARMO sweterka w kratke a Ty sie zastanawiasz czy go brac.
Idz i bierz te nową robote. Za większa kase se kupisz smartfona i bedziesz do nas pisac z aplik.mobilnej w konspiracji przed szefem

---------- Dopisano o 16:50 ---------- Poprzedni post napisano o 16:49 ----------

evela - fajna spódniczka!
a co do wyjmowanego aparata - ja tez taki miałam i na poczatku faktycznie trudno mówic, ale po kilka dniach to luzik. Inna sprawa, ze te 14h to załatwisz wieczorem + noc, wiec młoda nawet niezbyt odczuje uciążliwość.

Napisane przez magnolia79

Evela, ale z ciebie zgrabnicha, no
spódniczka bardzo elegancka
a do aparatu się młoda przyzwyczai na pewno

mam nadzieję że się przyzwyczai, obawiałam się że babka będzie z tych co to nie lubią dzieci i zrazi ją do siebie i innych dentystów, bo jeszcze muszę z nią iść do usunięcia korzenia bo nowy ząbek już wyrasta

---------- Dopisano o 16:58 ---------- Poprzedni post napisano o 16:55 ----------

Napisane przez magnolia79

no i kolejna co to ma cud porady w kieszeni

---------- Dopisano o 16:53 ---------- Poprzedni post napisano o 16:52 ----------


ja też niestety bardzo boję się zmian

no właśnie najlepiej chodzić tylko znanymi ścieżkami, bo innymi to już strach
ale jak człowiek się uprze i da radę, to cieszy taki mały kroczek do przodu
ja mam więcej odwagi jak jestem wkurzona, ale nie da się tak iść przez życie