Dot.: Czy to ja jestem dziwna, czy sytuacja w domu jest kuriozalna?
Cytat:
Napisane przez mary_poppins
Ale co tu się ma przedłużać? To nie wbitka do koleżanki żeby pożyczyć książkę, tylko wyjście do baru i na pogaduchy - oczywiste, że trwa dłużej niż godzinka, bo człowiek chce porozmawiać. Dziwiłabym się na miejscu rodziny gdyby autorka wróciła o 21 
|
Oczywiscie,ze tak! Masz racje.
Ja chcialam tylko zwrocic uwage na to,ze gdyby zadzwonila do domu nie dalaby szansy ani mozliwosci do martwienia sie... z wybuchem zlosci wlacznie.
Wtedy jednoczesnie tak robiac dajemy innym do zrozumienia,ze chociaz nie ma nas w domu jestesmy z nimi.
Tak mi sie wydaje
Edytowane przez wiekanka
Czas edycji: 2013-09-05 o 21:35
|