Teorema jeszcze raz gratki!
wychowanie trudna rzecz,ale jedno jest pewne: zawsze latwiej wychowuje sie czyjes dzieci

ale tak jak piszecie trzeba miec pewne granice,zeby dziecku nie zrobic krzywdy na cale zycie.Ja mam pod nosem syncia szwagierki,az mnie skreca jak jest w poblizu,taki rozpieszczony bachor.Rozpieszcza go,bo wychowuje go sama i sie boi,ze kiedys bedzie chcial do ojca

ma teraz 7 lat i od kilku miesiecy mamusia sie zreflektowala i sie wziela za niego.Tylko co z tego jak on ma juz swoje "nawyki" i sposoby...
A tak
Cebula z tym spaniem dzieciatka w innym pokoju,to juz moge Ci powiedziec,ze na poczatku nie jest tak latwo.Ja tez zakladalam,ze Maly bedzie mial u nas swoje lozeczko tak do 3-4 miesiaca.Dzis ma juz prawie 9 i co

ale to dlatego,ze nadal czesto budzi sie w nocy,a nie widze tego zebym miala jeszcze w nocy chodzic do drugiego pokoju.Tak to szybko biore Go i na cycka.Jakby byl na butli to i tak musialabym wstawc,zeby zrobic mleko,to wtedy 100 pro bylby drugi pokoj.
Przeniose Go jak bedzie mi sie budzil juz tylko raz.
Moge sie pochwalic,ze mojemu Lobuzowi wlasnie przebija sie druga dolna jedynka
Isiu powiedz mi jak Twoje wlosy? Daly cos Tobie Twoje kuracje?
Ja juz nie moge,znow mi leca te wlosy,sa wszedzie.Maly teraz coraz wiecej sie przemieszcza po podlogach i non stopa wyciagam Mu tylko z garstek czy ubran moje wlossssssy.Dostalam nawet juz pozowlenie od mojego TZta na sciecie.Tylko troche mi szkoda,bo wkoncu zapuscilam,ma tak do ramion.Nie wiem kiedy skoczy sie to wypadanie,podejrzewam,ze dopiero po odstawieniu Malego od cyca.No ale w planach kolejna ciaza,wiec..
