2005-06-10, 08:48
|
#11
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2004-08
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 648
|
Dot.: wesele zmarnowane pieniadze
A u mnie na pocztaku miało być przyjecie dla rodziców i rodzeństwa... *wiadomo pieniązki* ale pozniej doszlismy do wniosku ze bedziemy żalowac, ze nie wyprawiliśmy wesela. Obliczyłam mniej więcej koszty... i przeraziłam się. Ja daję jakieś 4000 reszte dokłada moj kochany zapraszamy 50 osob... i liczymy ze chociaz część nam się zwróci. Jestem naprawde zadowolona z tej decyzji. Na wycieczki w egzotycznych miejscach bedzie jeszcze pora... i na pewno bedzie to decyzja równie spontaniczna jak z zamążpójsciem. Tak jest najlepiej.
W ogole powiem szczerze, ze nie wyobrażam sobie, zeby ktos poza mna i moim narzeczonym mial płacic za nasze wesele. (ale to jest moje zdanie)
Nigdy w życiu nie wziełabym kredytu, gdyby nie bylo mnie stac na wesele, uwierzcie mi, zrobiłabym hucznego.... grilla u siebie na ogrodzie i tez byloby ok
|
|
|