2013-09-10, 10:35
|
#4641
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 3 363
|
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:) cz. 2
sunshine trzymam
Zosienko no wg mnie to ładnie się trzymałaś 
A jak u nas moi przyjaciele złapali welon i krawat to był ślub po roku
Niunia ja w ogóle myśle że warto znac Polske bo mamy naprawde sporo pięknych miejsc ... Już mi przeszła pasja wyjazdów zagranicznych (lub marzeń o nich ) No a w górach można i budżetowo (np gotujac wiekszośc rzeczy, nocujac w schronisku) i bardziej na wypasie (stołujac sie w restauracjach, pensjonatach) także to wakacje nakażdą kieszeń 
Natomiast nad morzem to już trzeba mieć wiekszą kasę... Do tego co można robic nad morzem - leżeć na plaży przy pogodzie ale zasadniczo chodzi się po promenadzie a tam co chwila coś do jedzenia - tu lód , tu gofr a tam rybka z frytkami i piwkiem ... Najgorzej jak pada
A w górach zje sie śniadanie , potem 6-7 godzin chodzenia (z jakimis przekąskami zabranymi bo przykładowo w Bieszczadach schronisk jest mało) po zejsciu solidna kolacja i praktycznie życie o 21-22 zamiera bo wszyscy zmęczeni w łóżkach 
Do tego widoki za free .. ja znam nieźle Karkonosze, Tatry, Pieniny i teraz Bieszczady i te ostatnie są najbardziej "dzikie" wiec jak ktos lubi nature to super miejsce ....Bo jak imprezowe życie to tylko na Krupówkach w Zakopcu
---------- Dopisano o 11:34 ---------- Poprzedni post napisano o 11:23 ----------
Beatko pewnie ze znajdziesz ja zmieniałam często mieszkania i wiekszych problemów nie było ... Choć w cierpliwość trzeba sie uzbroić i być elastycznym ... A np mój brat od 5 lat mieszka w tym samym pokoju (zreszta znalezionym przeze mnie i ma ful wypas (balkon, pokój jednosobowy ale duży). A jaki budzet przewidujesz? Bo rozumiem ze szukasz 'jedynki?
Pierwszy dzień south beacha za mną - nie chce zapeszać ale jest nieźle ... Wczoraj może i troche z porami posiłków namieszałam ale jedzonko było zgodne z wytycznymi ... Tylko mam problem z ilościami - niby mogę jeśc ile chce ale wydaje mi sie ciagle że jem za dużo Ale może to przejdzie ...
Kawe jednak mozna pić Byle nie przeginać - ale 1-2 mi wystarczy a i tak pije czarna/z chudym mlekiem
Podoba mi się duża ilośc warzyw i mięsa/ryby (zwłaszcza że można smażyć na oleju rzepakowym wiec wreszcie to jakoś smakuje
Można jeśc porcje orzechów, mozarelle, fete , parmezan i chude żółte sery ... Czyli to co tygrysy lubią najbardziej
Jak dla mnie super - i nawet brak cukru mi nie przeszkadza ... No może troche brak owoców i niemoznosć jedzenia owsianki rano (ale to z wygody i lenistwa)
mam prawo do jakiś specjalnych deserków ale jeszcze nie obczaiłam ...
---------- Dopisano o 11:35 ---------- Poprzedni post napisano o 11:34 ----------
Musze się jeszcze zmobilizowac do ćwiczeń i będzie git
Nadalko podoba mi sie Twój podpis - ja pewnie powinnam dodac "zero alkoholu"
|
|
|