Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Jestem rozpieszczona i zniszczona.
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2013-09-10, 20:50   #1
nadniebo
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2013-09
Wiadomości: 19

Jestem rozpieszczona i zniszczona.


Pod koniec roku kończę 18 lat a już teraz sama na własne życzenie siebie niszczę. Sama nie wiem jakiej rady oczekuje. Zacznę od początku: pochodzę z rodziny średnio zamożnej, nie mam luskusów, nie spędzamy wakacji na Bali lecz nie wiedzie się nam najgorzej, zazwyczaj jeśli czegoś chcę to to dostaję. Tata ma własną firmę, praktycznie nie ma go w domu, a jak jest to 'chce mieć spokój' więc nie rozmawiamy, prawie nic o mnie nie wie, nie interesuje się moimi sprawami. Nawet nie wie do jakiej szkoły chodzę. Mama wykazuje większę zainteresowanie, ale nigdy nie miałam do niej zaufania, bałam się mówić jej o swoich sprawach. Sama też nie chce spędzać ze mną czasu, woli zająć się swoimi sprawami. Więc ogolnie to mogę robić co chcę. I niestety to bardzo na mnie źle wpłynęło. Nie będę opisywać jak do tego doszło ale ogólnie mówiąc moja sytuacja teraz wygląda tak: co każdy weekend piję alkohol. Zazwyczaj nie są to małe ilości, na imprezy wychodze i w piątek i w sobotę. W wakacje zdarzało się także tak, że oprócz weekendowych wyjść wychodziłam na 1,2 piwa kilka razy w tygodniu. W weekendy większa ilość, często na imprezie wydaje mniej więcej 50 do 80 zł <sam alkohol + wejscie do klubu>. Nie umiem się już bawić bez alkoholu. Czasami palę też zioło z moim kolegą, dwa razy zdarzyło się, że zapaliłam w szkole. Potrafię połowę dnia spędzić na jeżdżeniu po mieście by zdobyć gram. Mam jakieś zaburzenia odżywania. Śniadań nie jem, często pierwszy posiłek zjadam o godzinie 14, 15. Nigdy tez nie najadam się do konca, bo po zjedzniu połowy posiłku robi mi sie niedobrze <jednak nie wymiatuje, zazwyczaj pomaga położenie się na kilka minut>. Całe dni chodzę zmęczona, brak mi siły na cokolwiek. Najchętniej cały czas bym spała. Przykład: ostatnio położyłam się spać o 23, wstałam o 13(!) wyszłam spotkac się z koleżanką, wrociłam o 16 i zaraz znowu połozyłam się spać, spałam do 20, zrobiłam zad domowe i znowu poszłam spąc. Kolejną sprawą jest szkoła. Nigdy tak naprawdę sie nie uczyłam. Pierwszą klasę liceum ledwo zdałam, miałam 2 komisy, drugą zaliczyłam jakimś cudem bo prawie nic nie robiłam. Jestem w trzeciej, niby mam jakies plany na przyszlosc ale nie wiem jak zdołam je zrealizować bo brakuje mi motywacji i siły. Często mam wahania nastroju, potrafię w jednej chwili byc zadowolona, radosna a za chwilę najchętniej bym się połozyła tam gdzie stoję i wstała za miesiąc. Denrwuje się bez powodu, potrafię zacząc kłotnie z głupiego powodu, gdy nie mam racji nawet. Sama nie wiem czego chce, nie mam zadnych zainteresowań. Stałam się chyba typowym pustakiem, często wydaje mi się, że jestem lepsza, fajniejsza od innych osób z klasy a inni nie są tak ładni, fajni jak ja. Trudno mi szanować innych ludzi. Choć jest to kompletnie bezpodstawne bo prawda jest taka, że przez to wszystko straciłam umiejętność komunikacji z innymi ludźmi. Nie umiem już normalnie rozmawiąc z innymi, zazywczaj siedzę i nie wiem co powiedzieć do drugiej osoby. Zaczęłam coraz bardziej się przejmować głupimi sprawami. Stałam się taka dziwna, sama nie wiem o co mi chodzi i czego właściwie chcę. Przez to wszystko zepsułam wiele ważnych dla mnie relacji, straciłam dwie przyjaciółki i zainteresowanie chłopaka na którym mi zalezło (a jemu na mnie). On to kolejna sprawa, każdego dnia zadręczam się myślami jak bardzo zniszczyłam to co nas łączyło (przez swoje imprezowanie, niezdecydowanie). Wiem, co myślicie, sama sobie na to zapracowałam, jestem rozpieszczona itd Ale chcę to zmienić, tylko nie wiem jak, nie wiem od czego zacząć.
nadniebo jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując